Więcej zarobią osoby, które będą sprawdzały prace tegorocznych maturzystów z języków polskiego i obcego. Tak wynika z projektu nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji i nauki w sprawie warunków wynagradzania egzaminatorów za udział w przeprowadzaniu egzaminów oraz nauczycieli akademickich za udział w przeprowadzaniu części ustnej egzaminu maturalnego.
Obecnie stawka za sprawdzanie i ocenienie części pisemnej egzaminu maturalnego z języka polskiego na poziomie podstawowym wynosi 0,923 proc. minimalnego wynagrodzenia nauczyciela dyplomowanego (4224 zł, ale ma się ono zmienić), czyli 38,99 zł brutto. Resort edukacji chce zwiększyć przelicznik do 1,15 proc. dla egzaminów w nowej formule, obowiązującej od 2023 r. Oznacza to, że kwota za sprawdzenie jednej pracy wyniesie 48,58 zł brutto (wyliczając na podstawie wynagrodzenia w wysokości 4224 zł).
Jak wyjaśnia MEiN, podwyżka jest konieczna, ponieważ w arkuszu z polskiego na poziomie podstawowym zwiększyła się liczba zadań otwartych, których sprawdzanie jest czasochłonne. – W związku z zasadniczymi zmianami podstawy programowej, w tym przede wszystkim powrotem do rozbudowanego kształcenia w zakresie historii literatury polskiej, egzaminator będzie sprawdzał i oceniał rozwiązania ok. 15 zadań otwartych oraz wypracowanie o długości co najmniej 400 wyrazów – wyjaśnia resort. Dla porównania w dotychczasowej formule (obowiązującej od 2015 r.) sprawdzano rozwiązania ok. 10 zadań otwartych oraz wypracowanie na co najmniej 250 wyrazów.
Pozostało
71%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama