Oświatowe związki obawiają się, że projekt nazywany Lex Czarnek 2 doprowadzi do zatrudniania w samorządowych przedszkolach nauczycieli na podstawie kodeksu pracy, a nie – jak obecnie – na podstawie pragmatyki zawodowej. A to za sprawą art. 15 ust. 1 ustawy z 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (Dz.U. z 2021 r. poz. 1082 ze zm.), który po zmianach będzie zakładał, że w uzasadnionych przypadkach w przedszkolu publicznym do prowadzenia zajęć może być zatrudniona, za zgodą kuratora oświaty, osoba niebędąca nauczycielem.
Oświatowe związki obawiają się, że projekt nazywany Lex Czarnek 2 doprowadzi do zatrudniania w samorządowych przedszkolach nauczycieli na podstawie kodeksu pracy, a nie – jak obecnie – na podstawie pragmatyki zawodowej. A to za sprawą art. 15 ust. 1 ustawy z 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (Dz.U. z 2021 r. poz. 1082 ze zm.), który po zmianach będzie zakładał, że w uzasadnionych przypadkach w przedszkolu publicznym do prowadzenia zajęć może być zatrudniona, za zgodą kuratora oświaty, osoba niebędąca nauczycielem.
– Ten projekt zawiera tyle kontrowersyjnych rozwiązań, że nikt nie zwrócił uwagi na art. 15. A planowane w nim zmiany są bardzo niebezpieczne. Wkrótce w jednej grupie przedszkolnej dzieci może uczyć osoba zatrudniona na podstawie Karty nauczyciela, a druga na podstawie kodeksu pracy. Dodatkowo samorządy, z wyłączeniem zerówek, nie otrzymują na te dzieci subwencji, więc wszyscy będą robić, co tylko możliwe, aby w przedszkolach nie stosować pragmatyki zawodowej – alarmuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przypomina, że podobny „dualizm prawny” wprowadzono dla nauczycieli pracujących w domach dziecka i pogotowiach opiekuńczych. – Obecnie wszyscy w tych placówkach pracują na podstawie kodeksu pracy w ramach 40-godzinnego tygodniowego czasu pracy, z pominięciem pensum – dodaje.
Najbardziej kontrowersyjnym rozwiązaniem w procedowanym obecnie w Sejmie projekcie jest ograniczenie współpracy organizacji pozarządowych ze szkołami. Według autorów projektu zmiany mają na celu wzmocnienie pozycji rodziców w zakresie decydowania o treściach kierowanych do ich dzieci. Zgodnie z poselską propozycją rada rodziców otrzyma uprawnienia do przeprowadzenia konsultacji ze wszystkimi rodzicami przed wydaniem opinii wymaganej do wyrażenia przez dyrektora szkoły zgody na rozpoczęcie działalności zewnętrznych podmiotów. Wcześniej będą one musiały przedstawić dokumenty zawierające informacje na temat ich działalności. Rada rodziców będzie mogła wydać swoją opinię dopiero po przeprowadzonych konsultacjach, dodatkowo trzeba będzie określić specjalny regulamin działania rady w tym zakresie. Cała procedura zostanie zakończona pomyślnie, jeśli kurator wyda pozytywną opinię na temat współpracy określonych organizacji z placówką.
Wspomniany projekt był procedowany wspólnie z prezydenckim, który również zakładał zwiększenie praw rodziców przy decydowaniu o współpracy szkół z organizacjami pozarządowymi. Obie propozycje miały pierwsze czytanie na posiedzeniu komisji. – Chcieliśmy, aby prezydenckie rozwiązania zostały wprowadzone do głównego projektu. One również przewidują skomplikowaną procedurę uzgodnieniową, ale nie ma tam mowy, że ostateczną decyzję o wejściu określonego podmiotu do szkoły podejmuje kurator. Niestety posłowie PiS byli przeciwni i ten wniosek przepadł – mówi Krystyna Szumilas, wiceprzewodnicząca sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że powstał pat i trwają uzgodnienia w tej sprawie pomiędzy Kancelarią Prezydenta, posłami PiS a resortem edukacji. Nie jest jednak wykluczone, że dziś, na trwającym posiedzeniu Sejmu, odbędzie się drugie czytanie.
Podczas pierwszego czytania najważniejszą poprawką wprowadzoną do projektu była zgoda na złagodzenie ograniczeń dotyczących edukacji domowej. Nie będzie przywrócona zasada rejonizacji na obszarze województwa. W efekcie dziecko z Podkarpacia może być zapisane do szkoły w Warszawie i tam zdawać egzaminy na koniec roku szkolnego.
Projekt co do zasady przewiduje wzmocnienie roli nadzoru pedagogicznego. Przykładowo powołanie na stanowisko dyrektora szkoły osoby niebędącej nauczycielem będzie możliwe tylko po uzyskaniu pozytywnej opinii kuratora. Co więcej, będzie on mógł wnioskować do organu prowadzącego o zawieszenie dyrektora szkoły w sytuacji, gdy stwierdzi uchybienia związane z zagrożeniem bezpieczeństwa uczniów w czasie zajęć. Znowelizowane mają być też procedury zatwierdzania i zmieniania tzw. arkuszy organizacyjnych, czyli planowania nowego roku szkolnego. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt ustawy po pierwszym czytaniu
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama