W październiku w Warszawie powstanie edukacyjne miasteczko - zapowiedział w poniedziałek w Warszawie przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) Sławomir Broniarz. Podkreślił, że związek nie wyklucza strajku, ale nie nastąpi on ani w październiku, ani w listopadzie.
W poniedziałek odbyło się posiedzenie Zarządu Głównego ZNP na temat kalendarza działań protestacyjnych.
"Dzisiejszy zarząd główny zaaprobował działania w ramach ogólnopolskiej kampanii protestacyjnej ZNP. (...) Po pierwsze w październiku ZNP wspólnie z Forum Oświata, a także innymi organizacjami działającymi w sferze szeroko rozumianej edukacji, także z udziałem rodziców, organizacji pozarządowych, zorganizuje w Warszawie edukacyjne miasteczko" - zapowiedział na konferencji prasowej szef ZNP Sławomir Broniarz.
Akcja informacyjna ZNP
Jak wyjaśnił, będzie ono poświęcone szerokiej kampanii informacyjnej adresowanej do polityków, rodziców, samorządów i nauczycieli. Broniarz sprecyzował, że w czasie tej akcji działacze będą informowali o przyczynach samej akcji protestacyjnej, jak i bardzo złej sytuacji, jaka ma miejsce w oświacie.
"To nie jest tylko i wyłącznie problem wynagrodzeń, to nie jest tylko i wyłącznie problem braku nauczycieli. To jest naszym zdaniem sprawa, która dotyczy treści edukacyjnych, zadań, które spoczywają na szkole, to jest także daleko idący niedostatek w finansowaniu edukacji zarówno poprzez subwencję, jak i poprzez zadania własne" - podkreślił.
Broniarz wyjaśnił, że wśród poruszanych tematów będą takie temat jak: warunki i czas pracy, finansowanie edukacji w tym wynagrodzenia nauczycieli, rodzice i organizacje pozarządowe w szkole, szkolnictwo wyższe i bardzo trudna, złożona sytuacja w placówkach uniwersyteckich, instytucjach badawczych. "Będziemy omawiali, także pomoc i wsparcie pedagogiczno-psychologiczne" - dodał.
Broniarz powiedział również, że będzie chciał rozmawiać o złożonej sytuacji pracowników w administracji obsługi szkół, przedszkoli, uniwersytetów. "To jest grupa bardzo liczna (...). Edukacja to nie tylko nauczyciele wykładowcy" - podkreślił.
Przewodniczący ZNP powiedział również, że należy dyskutować o treściach nauczania. "Patrząc na treści edukacyjne, podstawę programową, na różnego rodzaju działania ministerstwa dotyczące wprowadzania nowych przedmiotów do użytku, obiegu szkolnego, widzimy, że nad podstawą programową trzeba się bardzo poważnie pochylić i zastanowić" - zaznaczył.
Pikieta i strajk?
Broniarz mówił też o innej formie protestu ZNP. "Będziemy chcieli zorganizować ogólnopolską pikietę protestacyjną 15 października. Równocześnie w każdym z województw będziemy chcieli zorganizować wydarzenia o charakterze o charakterze akcji protestacyjnych, ulokowane w zależności od ustaleń albo przed obiektami administracji rządowej, ewentualnie siedzibami kuratoriów oświaty" - sprecyzował.
Przewodniczący powiedział, że związek liczy na zmiany w budżecie państwa. "Te propozycje, które zostały w ustawie budżetowej przedstawione nie zadowalają środowiska nauczycielskiego, dlatego, że one w gruncie rzeczy sankcjonują stan prawny, z którym mamy do czynienia od maja" - podkreślił.
"Ale chcemy również zadać panu ministrowi (Przemysławowi - przyp.) Czarnkowi pytanie: co stało się z kwotą około 1,3 mld zł, które w budżecie na rok 2022 były zapisane i które miały posłużyć zadaniu sfinansowania wynagrodzeń nauczycieli? W budżecie była kwota ponad 3,5 mld zł, z tego 560 mln zł zostało przekazane na wsparcie psychologiczno-pedagogiczne, koszt podwyżek to był mniej więcej 1,6 mld zł, a więc została kwota ok. 1,3 mld zł, które powinna być przeznaczona na regulowane wynagrodzeń nauczycieli jeszcze w roku 2022" - powiedział.
Broniarz pytany przez dziennikarzy o podjęcie strajku w szkołach powiedział, że w Polsce ze względu m.in. na warunki polskiego ustawodawstwa i ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych przy tak rozczłonkowanym stanie organizacyjnym oświaty wymaga przygotowań "mniej na poziomie trzech miesięcy".
"Nigdy nie możemy odrzucić w działaniach związkowych tej formy akcji czy tej formy działania na rzecz poprawy warunków materialnych nauczycieli i pracowników niebędących nauczycielami, ale na pewno nie jest to możliwe w październiku czy w listopadzie" - zapewnił.
Pogotowie protestacyjne w oświacie
Związek Nauczycielstwa Polskiego i Wolny Związek Zawodowy "Forum-Oświata" podpisały w minionym tygodniu porozumienie w sprawie powołania międzyzwiązkowego komitetu protestacyjnego. Głównymi celami akcji są podniesienie wynagrodzeń nauczycieli i pracowników niepedagogicznych oraz przywrócenie rzeczywistego dialogu ze środowiskiem.
Od 1 września br. ZNP prowadzi pogotowie protestacyjne we wszystkich ogniwach związku, m.in. przez oflagowanie i oplakatowanie placówek, a także organizowanie i prowadzenie akcji informacyjnej o narastających problemach systemu edukacji.
Związek Nauczycielstwa Polskiego i Wolny Związek Zawodowy "Forum-Oświata" domagają się wzrostu wynagrodzeń wszystkich nauczycieli od 1 września 2022 r. o 20 proc.
Z kolei Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" opowiada się za wzrostem wynagrodzeń wszystkich nauczycieli od 1 stycznia 2023 r. o co najmniej 5 proc. powyżej inflacji. Jednocześnie krytycznie odnosi się do tego, że we wrześniu tego roku podwyżkę dostali tylko nauczyciele rozpoczynający pracę w zawodzie.
W tym roku dwukrotnie podniesiono wynagrodzenia nauczycieli. W maju wynagrodzenia nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego wzrosły o 4,4 proc. tak jak całej sfery budżetowej, we wrześniu zaś wzrosły tylko wynagrodzenia nauczycieli początkujących – o 20 proc. w stosunku do nauczycieli stażystów i o 9 proc. w stosunku do nauczycieli kontraktowych. Nauczycieli mianowanych i dyplomowanych wrześniowa podwyżka nie objęła.
Zgodnie z projektem budżetu państwa na 2023 r. w 2023 r. wynagrodzenia wszystkich nauczycieli niezależnie od stopnia awansu mają wzrosnąć o 7,8 proc., tak jak całej sfery budżetowej.
Autorzy: Szymon Zdziebłowski, Gabriela Putkowska
szz/ gp/ mhr/