W połowie lipca uczelnie będą ogłaszać wyniki pierwszej tury naboru. Osoby, które nie zgodzą się z decyzją wydziału, będą mogły się odwołać w ciągu dwóch tygodni od otrzymania decyzji
Czy kandydaci mają szansę być anonimowi?
Zdałam egzamin dojrzałości. Zapisałam się już na studia. Wyniki będą ogłaszane w tym tygodniu. Nie chciałabym, aby informacje o tym, czy dostałam się na uczelnię, były dostępne dla wszystkich. Czy mogę prosić o ich zanonimizowanie?
Przepisy wprost wskazują, że wyniki postępowania rekrutacyjnego są jawne. To oznacza, że uczelnia ma obowiązek poinformować, czy kandydat dostał się na studia, nie tylko jego. Powinna także w ogólnodostępnym miejscu umieścić informacje o wszystkich aplikujących na dane studia w formie np. listy rankingowej. Taki wymóg ma za zadanie gwarantować przejrzystość procesu rekrutacji.
Podstawa prawna
Art. 169 ust. 16 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.).
Czy w tym roku zapłacę więcej za nabór
W ubiegłym roku ubiegałam się o przejęcie na informatykę. Jednak miałam zbyt mało punktów uzyskanych podczas egzaminu dojrzałości, aby się na nie dostać. W tym roku ponownie biorę udział w rekrutacji. Jednak zmieniły się zasady odpłatności na nabór – wzrosła stawka z 80 zł do 85 zł, mimo że słyszałam, iż w tym roku te kwoty miały nie ulec zmianie. Czy uczelnia miała prawo podwyższyć opłaty?
Co roku minister nauki i szkolnictwa wyższego ogłasza, ile może wynosić opłata związana z przyjęciem na studia. Wskazuje maksymalne stawki. To prawda, że nie uległy one zmianie od kilku lat. Przykładowo kandydat ubiegający się o przyjęcie na informatykę może zapłacić nie więcej niż 85 zł. To jednak możliwa najwyższa stawka, którą ma prawo pobrać szkoła wyższa od maturzysty. Jednak może ustalić niższą kwotę np. 80 zł. Tak było też w powyższym przypadku. W tym roku uczelnia zdecydowała się na wybór maksymalnej opłaty, wcześniej zachęcała kandydatów do podejmowania studiów niższymi kwotami. Mogła jednak uznać, że nie jest to opłacalne, ponieważ np. koszty przeprowadzenia postępowania wzrosły. Z opłat rekrutacyjnych szkoły wyższe pokrywają też wydatki na promocję kierunków.
Podstawa prawna
Par. 1 rozporządzenia ministra nauki i szkolnictwa wyższego z 15 maja 2014 r. w sprawie maksymalnej wysokości opłat za postępowanie związane z przyjęciem na studia na rok akademicki 2014/2015 (Dz.U. z 2014 r. poz. 672).
Czy za rekrutację na AWF trzeba uiścić wyższą stawkę
Zamierzam studiować na Akademii Wychowania Fizycznego. Okazuje się, że za sam udział w rekrutacji do publicznej uczelni muszę zapłacić 100 zł. A przecież maksymalne stawki miały wynosić 85 zł. Czy, aby dostać się na bezpłatne studia muszę uiszczać aż tak wysoką opłatę?
Od każdej reguły jest wyjątek. Tak jest i w tym przypadku. Prawdą jest, że opłata za postępowanie związane z przyjęciem na studia może wynosić maksymalnie 85 zł. Ale nie obejmuje to dwóch sytuacji. Mianowicie maksymalna wysokość opłaty za rekrutację na studia na rok akademicki 2014/2015 wynosi 150 zł dla osób ubiegających się o przyjęcie na fakultety, na które postępowanie kwalifikacyjne obejmuje sprawdziany uzdolnień artystycznych oraz predyspozycji architektonicznych.
Z kolei opłaty do 100 zł są przewidziane dla osób ubiegających się o przyjęcie na kierunki, na które konieczne jest zweryfikowanie sprawności fizycznej.
Podstawa prawna
Par. 1 rozporządzenia ministra nauki i szkolnictwa wyższego z 15 maja 2014 r. w sprawie maksymalnej wysokości opłat za postępowanie związane z przyjęciem na studia na rok akademicki 2014/2015 (Dz.U. z 2014 r. poz. 672).
Czy muszę zdać egzamin dojrzałości
W tym roku zdawałem maturę. Uzyskałem zaliczenie ze wszystkich przedmiotów pisemnych. Nie udało mi się jedynie otrzymać wymaganej liczby punktów z języka polskiego na sprawdzianie ustnym. Maturę zamierzam poprawić już w sierpniu. Wiem, jakie błędy popełniłem, więc uważam, że ją zdam przy ponownym podejściu. Jednak już teraz trwa rekrutacja na studia. Z przedmiotów, które będą brane pod uwagę przy naborze na wybranym przeze mnie kierunku, uzyskałem bardzo wysokie wyniki. Czy aby móc wziąć w niej udział, muszę mieć zdaną całą maturę?
Zgodnie z przepisami, aby ubiegać się o przyjęcie na studia, trzeba posiadać świadectwo dojrzałości. Brak zaliczenia na maturze chociażby jednego obowiązkowego przedmiotu (np. ustnego polskiego) zamyka drogę do wzięcia udziału w rekrutacji. Zdarzają się uczelnie prywatne, które pomijają ten wymóg. Przyjmują kandydatów bez matury. Rekrutują nawet osoby, które będą poprawiać egzaminy dopiero w maju w przyszłym roku. Wskazują wówczas, że pierwszy rok będzie pozwalał na uzyskanie wiedzy, która po zdobyciu matury umożliwi zaliczenie odbytych semestrów. Wówczas takie osoby byłyby nie studentami, ale słuchaczami uczelni. To jednak ryzykowne dla osoby, która się na takie studia decyduje. Maturzysta nie ma pewności, że uda mu się egzamin dojrzałości zaliczyć w kolejnym roku. Wówczas może się okazać, że taki pseudostudent nie może dalej się uczyć, a koszty, które poniósł, nie umożliwią mu uzyskania dyplomu. Zyskuje głównie uczelnia, która pobierała przez ten czas czesne za świadczoną usługę. Argumentują, że takie zastępcze studia pozwalają nie tracić roku w oczekiwaniu na poprawkę egzaminu.
Podstawa prawna
Art. 169 ust. 1 pkt 1 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.).
Czy podstawowa matura pozwala na studia
Zdałam egzamin dojrzałości. Zaliczyłam z dobrym skutkiem egzaminy dodatkowe, ale podchodziłam do nich na poziomie podstawowym. Okazuje się, że na wybrany przeze mnie kierunek wymagana jest matura na poziomie rozszerzonym. Czy mimo to mam możliwość wzięcia udziału w rekrutacji do szkoły wyższej?
W postępowaniu rekrutacyjnym na uczelnię mogą wziąć udział wszyscy maturzyści, którzy posiadają świadectwo dojrzałości, również ci, którzy zdawali egzamin na poziomie podstawowym. Uczelnie często wskakują, że na wybrany fakultet preferowani są maturzyści, którzy z wybranych przedmiotów uzyskali określoną liczbę punktów na poziomie rozszerzonym. Nie jest jednak wykluczone, iż w trakcie naboru kandydatów z wymaganą maturą jest mniej niż oferowanych miejsc i uczelnia obniży oczekiwania. Na najbardziej obleganych fakultetach (np. na informatyce czy prawie) na popularnych uczelniach bezpłatnych może się jednak okazać, że wymagane wskaźniki są tak wysokie, że kandydaci z podstawową maturą mogą nie mieć szans w porównaniu z innymi. Istnieje jednak możliwość, że taka osoba zostanie zakwalifikowana na studia niestacjonarne (płatne), ale jeśli będzie miała bardzo dobre osiągnięcia po roku kształcenia, zdobędzie możliwość przeniesienia się na darmowe studia. Szczegóły ich zmiany ustala każda uczelnia.
Podstawa prawna
Art. 169 ust. 2 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.).
Czy szkoła może wymagać podejścia do egzaminu
Zapisałam się na studia. Aby się na nie dostać, muszę podejść jeszcze do jednego egzaminu i sama matura nie wystarczy. Czy uczelnie mogą wprowadzać dodatkowe sprawdziany na studia?
Uczelnia może przeprowadzić dodatkowe egzaminy wstępne tylko w przypadku konieczności sprawdzenia uzdolnień artystycznych, sprawności fizycznej lub szczególnych predyspozycji do podejmowania studiów na danym kierunku niesprawdzanych w trybie egzaminu maturalnego. Tak się również stanie, gdy osoba ubiegająca się o przyjęcie na studia posiada świadectwo dojrzałości uzyskane za granicą. Sprawdziany te jednak nie mogą dotyczyć przedmiotów objętych egzaminem maturalnym.
Podstawa prawna
Art. 169 ust. 4 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.).
Czy można zdawać na drugi fakultet
Studiuję już na jednym kierunku. Zastanawiam się nad podjęciem kolejnych studiów. Nie wiem jednak, jakie zasady rekrutacji będą mnie obowiązywały. Czy mogę uczestniczyć na naborze na kolejny fakultet w tym roku?
Osoba, która chce podjąć dodatkowy kierunek, może uczestniczyć w rekrutacji. Uczelnie ustalają własne zasady uczestnictwa w naborze dla osób, które chcą kształcić się równolegle na kilku kierunkach. Często są one różne dla tych studentów, którzy uczą się stacjonarnie (bezpłatnie) albo niestacjonarnie, czyli tych, którzy za naukę płacą. Przykładowo od osób ubiegajacych się o przyjęcie na studia dzienne uczelnie wymagają złożenia w wydziałowej komisji rekrutacyjnej pisemnej zgody dziekana na podjęcie studiów na danym kierunku. Niektóre oczekują też uzyskania aprobaty od władz na pierwszej specjalności. Wskazują, że zostanie ona wydana, jeżeli kandydat zaliczył co najmniej dwa semestry studiów na dotychczasowym kierunku oraz ma odpowiednio wysoką średnią ocen z dotychczasowych studiów (nie niższą np. niż 4,0). Niezależnie od tego można strać się o zakwalifikowanie na następne studia w powszechnym naborze.
Podstawa prawna
Art. 169 ustawy z 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.).
Czy można się odwołać od negatywnego wyniku
Dowiedziałem się, że wydział, na który złożyłem podanie o przyjęcie na studia, w sposób uprzywilejowany traktuje niektórych kandydatów. Czy jeśli uznam, że uczelnia niesłusznie odrzuciła moje podanie o zakwalifikowanie, mogę się odwołać?
Procedura podważenia wyników naboru jest szczegółowo opisana w przepisach. Zgodnie z nią od decyzji komisji rekrutacyjnej albo dziekana służy odwołanie w terminie czternastu dni od momentu doręczenia informacji do maturzysty. Składa się je do uczelnianej komisji rekrutacyjnej albo rektora. Podstawą podważenia naboru może być jedynie wskazanie naruszenia warunków i trybu rekrutacji na studia. Decyzja uczelnianej komisji albo rektora jest ostateczna.
Podstawa prawna
Art. 169 ust. 12–15 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 572 ze zm.).