"Brak celu", "nieuzasadniona" i "zbędna" – tak o pakiecie wolnościowym Przemysława Czarnka pisze 79 naukowców, którzy podpisali się pod listem KRASP w tej sprawie.

Główny zarzut sygnatariuszy listu dotyczy tego, że – jak piszą – pomysł Przemysława Czarnka nie jest reakcją na rzeczywiste problemy na polskich uczelniach, a wręcz doprowadzi do ich sztucznego wykreowania. Zdaniem rektorów „[W ostatnich latach] nie występowały, co do zasady, przykłady ograniczania wolności światopoglądowej naukowców w postaci pociągnięcia ich do odpowiedzialności dyscyplinarnej z tego tytułu. Projekt sugeruje zaś, że taki problem istnieje i wymaga reakcji legislacyjnej”.

Zdaniem rektorów w Pakiecie wolności akademickiej mylne jest utożsamianie pojęć „wolność słowa” i „wolność nauki”. Jak podkreślają „wprowadzanie do dyskursu nauki przekonań religijnych , światopoglądowych lub filozoficznych osłabia rygory metodologiczne nauki, a tym samym sugeruje, że w badaniach naukowych dopuszczalne są dowolne metody docierania do poglądów i głoszenie dowolnych poglądów”.

W podobnym tonie wypowiadał się wcześniej prof. Hubert Izdebski w swojej opinii prawnej do Ustawy. Czytamy w niej:

„(...) wiązanie wolności akademickiej z konstytucyjnym obowiązkiem zapewnienia przez władze publiczne swobody wyrażania w życiu publicznym przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych oraz konstytucyjnym zapewnieniem każdemu wolności wyrażania swoich poglądów stanowi co najmniej nieporozumienie, a niewątpliwie również mieszanie ze sobą różnych materii, pod nieadekwatnym hasłem wolności akademickiej.”

Wątpliwości sygnatariuszy listu budzi także używane w dokumencie pojęcie „przekonań religijnych, światopoglądowych czy filozoficznych”. Rektorzy obawiają się, że tak nieostre sformułowanie pozwoli na głoszenie niemal wszystkich poglądów „niezależnie od ich źródła lub uzasadnienia bądź ich braku:, wystarczy bowiem powołać się na wspomnianą wolność.

Naukowcy zauważają także, że tezy zawarte w Pakiecie Wolności Akademickiej mieszają różne konteksty pracy naukowca. Z jednej strony czym innym jest korzystanie z wonności wyrażania poglądów ramach pracy akademickiej, a czym innym w sferze prywatnej: „Wyrażanie przekonań religijnych, światopoglądowych czy filozoficznych w publikacji naukowej stanowi pomylenie adresata (…). Podobnie wyrażanie swoich przekonań religijnych, światopoglądowych czy filozoficznych w Sali wykładowej może być odbierane jako opresja: student może się obawiać, że musi te poglądy podzielać (lub udawać, że je podziela), by zaliczyć przedmiot; może też dojść do przekonania, że te poglądy stanowią aktualny stan wiedzy naukowej”.

Wreszcie, naukowcy paradoksalnie uważają propozycję ministra Czarnka za ingerencję w wolność akademicką. „Istotą wolności akademickiej, niezależnie od jej charakteru „wolności od” – od ingerencji władzy – jest ściśle powiązanie jej z nauką i naukowością, zgodnie ze standardami właściwymi tejże naukowości” – piszą. W konsekwencji prowadzi to również do naruszenia autonomii uczelni, ponieważ kwestie decydowania o tym, czy doszło do naruszenia wolności są całkowicie wyjęte pod oceny środowiska akademickiego, a oddawane w ręce „urzędników ministerialnych” i uzależnia je od „bieżącego układu sił politycznych”. W jeszcze dalszych konsekwencjach, naukowcy widzą w przepisach podstawę do dyscyplinowania rektorów.

Pakiet Wolności Akademickiej – co to jest

Główne założenie Pakietu Wolności Akademickiej opiera się na założeniu, że nauczyciel Akademicki nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za wyrażanie przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych. A o poleceniu rozpoczęcia prowadzenia postępowania wyjaśniającego dotyczącego jego osoby musi zostać poinformowany. Co więcej, Pakiet Wolności Akademickiej przewiduje, że wszystkie wszczęte i niezakończone przed wejściem w życie nowych przepisów postępowania, które dotyczą wyrażania przez nauczycieli akademickich przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych zostają umorzone.

Do pozostałych założeń należą:

Nauczyciel akademicki nie może zostać zawieszony na etapie postępowania wyjaśniającego.

Strony postępowania mają prawo skierować zażalenie do komisji dyscyplinarnej przy Ministrze, jeżeli postępowanie dotyczy wyrażania przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych.

Rektor zapewnia poszanowanie wolności nauczania, badań naukowych i ogłaszania ich wyników, a także debaty akademickiej z zachowaniem pluralizmu światopoglądowego i przepisów porządkowych uczelni.