Krystyna Szumilas powiedziała w Jedynce, że po konsultacjach z rodzicami ustalono, iż w przyszłym roku pójdą do szkoły dzieci urodzone w 2008 roku, a w 2015 roku wszystkie sześciolatki. Minister podkreśliła, że teraz trzeba się skupić na jak najlepszym przygotowaniu szkół do obniżenia wieku szkolnego. Dodała, że przygotowania takie trwają cały czas. Szczególną uwagę ministerstwo edukacji zwraca na szkoły wymienione w społecznym wniosku o rozpisanie referendum w sprawie obniżenia wieku szkolnego. Cześć tych szkół twierdzi, że podane we wniosku informacje były nieprawdziwe. Minister edukacji podkreśliła, że sześciolatki juz teraz uczą się w większości szkół. Głosowanie w sprawie wniosku o referendum odbędzie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
Krystyna Szumilas przypomniała, że pytania referendalne mają dotyczyć nie tylko obniżenia wieku szkolnego, ale także likwidacji gimnazjów. Przyjęcie proponowanych rozwiązań spowodowałoby, jej zdaniem, rewolucję w systemie edukacji, a co za tym idzie przenoszenie nauczycieli do innych szkół i konieczność wymiany podręczników. Minister dodała, że gimnazja są potrzebne, gdyż szkoła podstawowa nie daje uczniom wystarczającej wiedzy. Choć gimnazja mają wiele problemów, to efekty ich działania są pozytywne.
Komentując negatywne stanowisko Związku Nauczycielstwa Polskiego wobec proponowanych zmian w Karcie Nauczyciela, minister podkreśliła, że propozycje te są efektem konsultacji z nauczycielami i z samorządami. Wyrazili oni zgodę na zmiany. ZNP ma dziś podjąć decyzję w sprawie ewentualnej akcji protestacyjnej. Krystyna Szumilas powiedziała, że nauczyciele nie mają obecnie powodów do strajku i dodała, że wierzy w ich zdrowy rozsądek.