"W 2020 roku przeznaczamy na ten cel 200 mln zł, w roku 2021 r. będzie to 800 mln zł" - powiedział PAP Czarnek. Dodał, że łącznie jest to ponad 20-procentowa podwyżka w stosunku do roku 2016. Nowa podwyżka ma być wypłacana z wyrównaniem za okres od 1 października br.
Minister wyjaśnił, że środki te zasilą pulę subwencji przeznaczonej dla uczelni. Ich rozdysponowaniem zajmą się rektorzy - wskazał Czarnek.
Rozporządzenie, które podnosi wynagrodzenie nauczycieli akademickich o 6 proc., jest obecnie przygotowywane w resorcie nauki.
O "trzyletnim procesie podwyżek na uczelniach" mówił w lutym 2019 r. ówczesny minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Wyraził wówczas nadzieję, że przy sumowaniu pozwoli to w ciągu trzech lat podnieść wynagrodzenie na uczelniach mniej więcej o jedną trzecią. W lutym 2020 r. Gowin potwierdził, że resort zabezpieczył środki na ten cel.
"Nie będzie to transza tak wysoka, jak na to liczyłem - ale będzie. Wynagrodzenia na uczelniach wzrosną o ok. 6 proc." - zapowiedział wówczas Gowin. Podwyżki miały być wypłacane z wyrównaniem od stycznia.
W połowie stycznia br. sejmowa Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu państwa na 2020 r. w części dotyczącej szkolnictwa wyższego i nauki oraz Polskiej Akademii Nauk. Ówczesny wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Sebastian Skuza zapewnił wówczas, że podwyżki są przewidziane, a przeznaczona jest na to rezerwa w kwocie niemal 802 mln zł. Wiceszef resortu przypomniał też, że pod koniec 2019 r. zrównano minimalne wynagrodzenia na uczelniach z instytutami PAN.