W październiku lekarze wystawili pracownikom edukacji 330 tys. zwolnień lekarskich, prawie dwukrotnie więcej niż w październiku rok temu - poinformował PAP Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W stosunku do września liczba L4 dla pracowników oświaty i szkolnictwa wyższego wzrosła ponad dwukrotnie.

Dane obejmują nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi szkół i przedszkoli, pracowników szkół wyższych, a także pozaszkolne formy edukacji. We wrześniu tego roku lekarze wypisali tej grupie 155 tys. zwolnień lekarskich, prawie 28 tys. więcej niż we wrześniu rok temu.

W październiku liczba L4 wystawionych pracownikom edukacji wzrosła do 330 tys. Była więc prawie dwa razy wyższa niż w tym samym miesiącu rok temu (wypisano wówczas 166,5 tys. zwolnień) i ponad dwukrotnie wyższa niż we wrześniu.

ZUS podaje, że zwolnienia wystawione pracownikom edukacji stanowiły we wrześniu 9,5 proc. wszystkich elektronicznych zwolnień lekarskich z tytułu choroby własnej. W październiku było to już 13 proc. Rok temu było to odpowiednio: 7,6 proc. i 8,7 proc. ogółu zwolnień.

Szkoły, przedszkola i inne placówki oświatowe rozpoczęły bieżący rok szkolny od nauki stacjonarnej. O ewentualnym zawieszeniu zajęć dla części lub wszystkich uczniów decydował sanepid. W połowie października rząd podjął pierwsze decyzje w sprawie zmiany funkcjonowania szkół. Od 19 października szkoły średnie i wyższe przeszły na nauczanie w pełni lub częściowo zdalne - w zależności od strefy, w jakiej wtedy znalazły się (wówczas obowiązywała strefa czerwona o najwyższych wskaźnikach zakażeń, z dodatkowymi obostrzenia i strefa żółta z mniejszymi restrykcjami).

Od 26 października wprowadzono naukę zdalną dla wszystkich szkół średnich, dla klas IV-VIII szkół podstawowych i dla szkół wyższych. Od 9 listopada nauką na odległość objęto także uczniów klas I-III. Przedszkola i oddziały przedszkolne nadal uczą się stacjonarnie.