Dziewczynki po raz kolejny wypadły lepiej na egzaminie. Średni wynik, szczególnie z polskiego, jest u nich wyższy niż u kolegów. W języku obcym też widać różnice na ich korzyść. Jedynie w matematyce wyniki są podobne.
W tym roku średni wynik z jęz. polskiego dla dziewczynek wyniósł 64 proc., dla chłopców 54 proc. W ub.r. różnica też wynosiła ok. 10 pkt proc. (69 do 58 proc.). Spójrzmy na inny wynik: w ub.r. największy odsetek chłopców z egzaminu z jęz. polskiego dostał 68 proc., a gros dziewczynek – 78 proc. W gronie uczniów, którzy otrzymali maksymalny wynik, dziewcząt też jest kilka razy więcej niż chłopców.
– To prawda, że oni stoją za słabszym wynikiem – przyznaje Marcin Smolik, szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (CKE). Różnica dotyczy głównie wypracowań. A to jedna z ważniejszych części egzaminu z polskiego. Można było za nie dostać 20 z 50 pkt. Dziewczynki piszą je lepiej niż ich koledzy. Dlaczego? – Wygląda na to, że są bardziej oczytane i nie boją się pisać – mówi Smolik. Najgorzej wypada interpunkcja, ortografia, zakres i poprawność językowa – te obszary, które wymagają precyzji. Czy to jest przyczyną przewagi dziewczyn? W grupie chłopców odsetek tych, którzy w każdym z tych kryteriów uzyskali 0 pkt, jest 10–20 p.p. wyższy niż w grupie dziewczynek. Np. 0 punktów (na 4 możliwe) w kryterium „Język” otrzymało 51 proc. dziewczynek i 68 proc. chłopców; podobnie przy ortografii.
W matematyce obie płcie idą równo. Tak było rok temu i w tym roku też. Średni wynik to 46 proc. u obu płci, rok temu. Ale w językach obcych znów lepiej wypadają dziewczynki: 55 proc. wobec 53 proc. (rok temu 60 proc. do 58 proc.) w angielskim, w niemieckim 47 proc. do 41 proc. (rok temu 46 proc. do 37 proc.)
Ten trend jest też widoczny w międzynarodowych testach PISA. W badaniu sprawdzającym umiejętności 15-latków (z 2018 r.) polscy uczniowie wypadli świetnie – w Europie uplasowali się w ścisłej czołówce, ale we wszystkich zadaniach lepsze były dziewczynki. Zdaniem ekspertów ich przewaga zaczyna być widoczna we wszystkich państwach, które osiągają wysokie wyniki. W czytaniu ze zrozumieniem uczennice zawsze były lepsze, ale teraz biją swoich kolegów także w matematyce czy języku ojczystym. Tak jest w Polsce, ale też w Holandii, która zajęła drugie miejsce, czy Finlandii, która znalazła się w pierwszej dziesiątce.
To może pokazywać, że system edukacji jest bardziej dostosowany, szczególnie w młodszych rocznikach, do dziewczynek. – One, kończąc szkołę, są mądrzejsze niż chłopcy. Są lepsze zarówno z punktu widzenia kompetencji matematycznych, jak i w zakresie rozumienia tekstu. A może podam inną hipotezę: szkoła jest stworzona dla dziewczynek! – omawiał wyniki PISA Wojciech Gawlik, prezes fundacji Edu Klaster. Jego zdaniem sposób prowadzenia zajęć i formy weryfikacji kompetencji w szkołach bardziej odpowiadają naturalnemu rozwojowi dziewczynek, stąd to one osiągają lepsze wyniki. Chłopcy zazwyczaj są tymi nieposłusznymi i stwarzającymi więcej problemów wychowawczych.