Do tegoroczonego egzaminu adwokackiego, po którym palestra wpisuje na listy nowych adwokatów, przystąpiło 1306 osób. Powiodło się 1079 z nich - poinformowała rzeczniczka NRA Joanna Sędek. Egzamin adwokacki przeprowadza Ministerstwo Sprawiedliwości w 24 komisjach w dziesięciu miastach na terenie całego kraju.
Od dwóch lat wiedza sprawdzana jest wyłącznie w formie pisemnej (co adwokatura krytykowała). Pisemny egzamin odbywa się w dwóch częściach: testowej i opisowej. W tym roku kandydaci po raz pierwszy mogli korzystać z laptopów.
Wszystkim, którzy są obecnie wpisani na listy adwokackie, pogratulował prezes adwokatury, mecenas Andrzej Zwara. "W gąszczu obowiązujących obecnie przepisów nie było to łatwe zadanie. Wyniki pokazują jednak, że kandydaci poradzili sobie z nim znakomicie" - ocenił.
Z danych NRA wynika, że lepiej przygotowani do egzaminu okazali się aplikanci adwokaccy. Dla 84 procent z nich zakończył się on sukcesem. Nieco gorzej poszło tym osobom, które miały prawo przystąpić do egzaminu bez odbycia aplikacji (mogą tak zrobić np. doktorzy nauk prawnych, prawnicy zatrudnieni przez kilka lat w kancelariach adwokackich czy legitymujący się kilkuletnim stażem referendarze sądowi). W tej grupie do egzaminu przystąpiły 64 osoby, a zdały go 32 (czyli połowa).
W statystykach okręgowych rad adwokackich najlepiej wypadli kandydaci stający przed komisją gdańską. Tam spośród 99 osób egzaminu nie zaliczyły zaledwie trzy. Najsłabiej w tym roku poszło kandydatom na adwokatów przed komisją w Krakowie, gdzie ze 155 osób egzamin pomyślnie przeszło 70 proc. kandydatów na adwokatów.
W ocenie mec. Małgorzaty Gruszeckiej, kierującej Komisją Doskonalenia Zawodowego i Kształcenia Aplikantów Adwokackich przy NRA, wyniki egzaminu pokazują, że aplikacja adwokacka spełnia swą rolę i przygotowuje do egzaminu zawodowego, a co za tym idzie do wykonywania profesji adwokata.
Po dopisaniu do list adwokackich w całym kraju 1079 absolwentów tegorocznego egzaminu zawodowego, ogólna liczba czynnych polskich adwokatów wyniesie ponad 10,3 tysiąca. Do tego należy doliczyć 4,2 tysiące aplikantów adwokackich pierwszego, drugiego i trzeciego roku, którzy będą przystępować do egzaminów zawodowych w kolejnych latach.
Adwokatura może się rozrosnąć jeszcze bardziej, bo - według danych NRA - w tym roku na aplikację chce startować kolejne cztery tysiące kandydatów - w samej Warszawie jest to 1600 osób. Dlatego przed palestrą stanie problem organizacji szkolenia zawodowego dla tak wielkiej rzeszy młodych prawników i zapewnienia każdemu aplikantowi patrona - czyli doświadczonego adwokata, z którym miałby on tworzyć relację "mistrz-uczeń", bo tak adwokatura do tej pory szkoliła młode pokolenie.
Jedno z rozważanych rozwiązań to e-learning, czyli zajęcia teoretyczne dostępne za pośrednictwem internetu. Tak rozwiązała tę sprawę Krajowa Rada Radców Prawnych, samorząd zawodowy zrzeszający ponad 30 tysięcy członków, mający ten sam co adwokatura kłopot z organizacją szkoleń dla licznych aplikantów radcowskich.