Niezaliczone kolokwium nie jest wystarczającym powodem, aby samorząd notarialny blokował aplikantowi podejście do egzaminu końcowego – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Aplikantka notarialna wystąpiła do Rady Izby Notarialnej (RIN) o wydanie zaświadczenia o odbyciu
szkolenia, które było jej potrzebne, aby mogła przystąpić do egzaminu notarialnego. Spotkała się z odmową.
Odbycie aplikacji
Rada wskazała, że co prawda
kobieta spełniła wymogi: pozostawała wpisana na listę aplikantów przez dwa lata i sześć miesięcy; odbywała naukę zawodu pod patronatem notariusza, który wydał pozytywną opinię na jej temat; odbyła praktykę sądową oraz uczestniczyła w zajęciach. Uznała jednak, że to nie wystarczy, by poświadczyć odbycie szkolenia.
Spełnione wymagania dowodzą jedynie, że aplikantka podjęła próbę zaznajomienia się z całokształtem pracy notariusza oraz z czynnościami sądów. Nie można jednak powiedzieć, że opanowała materiał w takim stopniu, który umożliwia jej przystąpienie do egzaminu. To bowiem jest weryfikowane przy
pomocy kolokwiów. Dopiero ich zdanie pozwala uznać, że aplikant odbył aplikację. Tymczasem chętna do egzaminu nie zaliczyła jednego z nich.
Prawniczka wniosła zażalenie do Krajowej Rady Notarialnej (KRN). Przekonywała, że z żadnego
przepisu ustawy – Prawo o notariacie (Dz.U. z 1991 r. nr 22, poz. 91 z późn. zm.) nie wynika, aby korporacja mogła odmówić wydania zaświadczenia osobie, która odbyła szkolenie. KRN utrzymała w mocy uchwałę RIN. Potwierdziła, że niezaliczenie kolokwium oznacza, że aplikant nie odbył szkolenia.
Sąd broni aplikantów
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił uchwały samorządu. Wskazał na art. 72
prawa o notariacie, zgodnie z którym aplikantowi, który odbył aplikację, RIN wydaje zaświadczenie o jej odbyciu. Z treści tego przepisu nie wynika, że zamiarem ustawodawcy było uzależnienie odbycia aplikacji od uzyskania przez osobę zdającą kolokwia pozytywnych ocen. A to z kolei prowadzi do wniosku, że negatywny wynik kolokwium nie uprawnia samorządu notarialnego do odmowy wydania dokumentu.
Aplikant notarialny nie musi zaliczyć kolokwiów, aby uzyskać zaświadczenie o odbyciu aplikacji, które umożliwia mu podejście do egzaminu notarialnego
Zgodnie z ustawą aplikacja notarialna trwa dwa lata i sześć miesięcy i polega na zaznajomieniu się aplikanta z całokształtem pracy notariusza. W ramach szkolenia aplikant jest obowiązany do zaznajomienia się z czynnościami sądów w sprawach cywilnych, gospodarczych i wieczystoksięgowych. Przepis ten ma charakter wyczerpujący. Oznacza to, że w wypadku spełnienia tych przesłanek RIN ma obowiązek wydać zaświadczenie o odbyciu aplikacji.
Sąd zauważył, że o ile można by zgodzić się z poglądem, że dopuszczalne jest przeprowadzenie kolokwium dla sprawdzenia stopnia „zaznajomienia się” aplikanta z poszczególnymi dziedzinami prawa objętymi szkoleniem, o tyle trudno zgodzić się z argumentem, że dopuszczalne jest wprowadzenie przez korporację sankcji za brak zaliczenia kolokwium. Wprowadzenie takich norm nie znajduje oparcia w przepisach.
Wprowadzenie więc dodatkowego warunku, podczas gdy przepisy nie określają negatywnych skutków niezaliczenia kolokwiów, prowadzi do wniosku, że korporacja przekroczyła swoje kompetencje.
„Niewątpliwie oczekuje się, że w państwie prawa przepisy będą jasne, jednoznaczne i zrozumiałe. Jeżeli jednak tak nie jest, to niejasności i wątpliwości co do treści przepisu nie mogą być interpretowane na niekorzyść strony” – wskazał sąd w uzasadnieniu wyroku.
W konsekwencji WSA uznał, że aplikantka powinna dostać zaświadczenie.
ORZECZNICTWO
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 24 stycznia 2013 r., sygn. akt VIII SA/Wa 787/12.