Kandydaci na adwokatów i radców prawnych zakończyli trwającą od wtorku do piątku serię egzaminów zawodowych. Zdający zmierzyli się w kolejnych dniach z zadaniami z prawa karnego, cywilnego i gospodarczego, a ostatniego dnia – z prawem administracyjnym i zasadami etyki zawodowej.
– Jeśli coś mnie zaskoczyło, to łatwość zadań egzaminacyjnych – mówi dr Karol Pachnik. – Najtrudniejsze chyba jak zwykle okazało się prawo cywilne, w którym kazus dotyczył apelacji w sprawie odszkodowawczej. Z kolei zadanie z prawa gospodarczego odnosiło się do umowy komisu, a z prawa administracyjnego – do cofnięcia wniosku o pozwolenie na budowę po sprzedaży gruntu – relacjonuje adwokat.
Na egzaminie z prawa karnego zadaniem była apelacja obrońcy od wyroku skazującego, a z etyki – opinia o naruszeniu zasad etycznych w relacji z klientem i innym adwokatem.
Adwokat Anisa Gnacikowska wskazuje, że kazus z prawa cywilnego był najtrudniejszy, także w porównaniu z poprzednimi latami. – Nawet analizując zadanie z członkami komisji, doszliśmy do wniosku, że jest wiele możliwych odpowiedzi – tłumaczy prawniczka. – Może to magia trójek, bo w 2013 i 2016 zadanie z cywilnego również było trudne – dodaje. Problemy zdającym sprawiło też zadanie z prawa karnego. Natomiast na egzaminie z prawa gospodarczego wiele osób oddało prace przed czasem, co świadczy o tym, że był on łatwy.
W tym roku wnioski o dopuszczenie do egzaminu adwokackiego złożyło 1577 chętnych, zaś do egzaminu radcowskiego – 2285. Liczbę osób, które faktycznie przystąpiły do sprawdzianów, poznamy dziś po zliczeniu danych przekazanych przez przewodniczących poszczególnych komisji. Ogłoszenie wyników powinno nastąpić za około miesiąc. Średnia zdawalność w roku ubiegłym na egzaminie adwokackim wyniosła ok. 84 proc., a na egzaminie radcowskim ok. 79 proc.