Relacje z Pucharów Świata w skokach narciarskich w Zakopanem i Wiśle przez najbliższe sześć lat będą osiągalne dla wszystkich widzów na ogólnodostępnym kanale pierwszego programu TVP. Telewizja Polska i Polski Związek Narciarski podpisały w tej sprawie umowę.

Bogusław Piwowar wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej TVP zaznaczył przy tej okazji, że transmisje skoków narciarskich od kilkunastu lat są jedną z najważniejszych pozycji ramówki telewizji publicznej.

Przypomniał, że ostatni turniej Czterech Skoczni śledziło pięć milionów widzów. Natomiast olimpiada w Soczi i finał skoków, to widownia sięgająca trzynastu milionów. Nie ma innych wydarzeń w TVP, które przyciągałyby taką widownię - podkreślił Bogusław Piwowar.

Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner zapewnił przy okazji podpisania umowy, że od Zakopanego forma Polaków będzie rosła. Skoczkom po prostu przytrafił się spadek formy - tłumaczył naszych zawodników. Dodatkowo, jego zdaniem, obiekty w Europie nie były należycie przygotowane i nie można było podciągnąć tego, co zawodziło na bieżąco.

Od Zakopanego będzie lepiej, a naszym pomoże polska publiczność - mówi Apoloniusz Tajner.

Włodzimierz Szaranowicz dyrektor TVP Sport, który towarzyszył podpisaniu umowy między TVP i Polskim Związkiem Narciarskim zwrócił uwagę, że zawody w Zakopanem łączą Polaków i to jest bezcenna wartość nie tylko dla sportu. Zauważył, że to w Zakopanem wykreowano widowisko, którego w Polsce wcześniej nie było. Tak zaczęło się budowanie wspólnoty narodowej i to jest bezcenne.

Ostatnie zawody w Wiśle i Zakopanem w telewizji publicznej miały średnio sześć milionów widzów. W tym roku rywalizacja rozpocznie się 15 stycznia.