W armii zostanie utworzonych 17 batalionów Wojsk Obrony Terytorialnej, w których docelowo służyć będzie 53 tys. ochotników rozlokowanych w powiatach. Sejm przyjął wczoraj nowelizację ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP.
Na początku – w maju 2017 r. – powstaną bataliony w trzech województwach: w podkarpackim, podlaskim i lubelskim, potem będą formowane w kolejnych. I choć wojskowe komendy uzupełnień już teraz zapisują wszystkich chętnych i aktualizują ich ewidencje, to proces rekrutacji rozpocznie się w styczniu, czyli po wejściu w życie nowych przepisów. Nowa formacja, która będzie podlegać bezpośrednio pod ministra obrony narodowej, będzie piątym rodzajem sił zbrojnych w Polsce.
Gdzie będzie się odbywała służba
WOT będzie wykorzystywana zarówno do działań typowo bojowych, jak i do ochrony oraz wsparcia ludności. Oddziały terytorialne mają być docelowo usytuowane w 380 powiatach. Każdy chętny będzie miał możliwość pełnienia służby na terenie miejsca zamieszkania. Oddziały będą się składać z trzech szczebli, na których będą współpracować z administracją centralną, wojewódzką i powiatową.
Kto może wstąpić
W nowej formacji mogą służyć osoby, które ukończyły 18 lat i stawiły się przed komisję kwalifikacyjną. Dla szeregowych obowiązek służby został zwiększony z 50 do 55 lat. Z kolei górna granica wieku dla podoficerów i oficerów wynosić ma 63 lata (została zwiększona o 3 lata). Przy czym w pierwszej kolejności będą do nich werbowane osoby zrzeszone w organizacjach paramilitarnych. Do służby mogą być powoływani zarówno emeryci, jak i osoby bezrobotne, a także pracujące. W przypadku tych ostatnich pracodawca nie może z tego tytułu stwarzać problemu pracownikom, którzy należą do WOT. Jeśli jednak żołnierz z powodu przedłużających się ćwiczeń nie wróciłby do pracy, to wojsko wypłaci pracodawcy rekompensatę.
Czy liczy się kategoria
Zasadą jest, że do służby nie mogą być powoływane osoby, które podczas kwalifikacji wojskowej (a wcześniej poboru) otrzymały kategorie D i E. W przypadku tej drugiej takiego powołania nie można otrzymać nawet w razie wybuchu wojny. W przypadku WOT przepisy w tym zakres zostały nieco złagodzone. Osoby, które będą mieć pożądane przez wojsko doświadczenie i specjalistyczną wiedzę (np. informatyk, który mógłby zajmować się obsługą dronów), otrzymają powołanie do służby mimo posiadanej kategorii D.
Gdzie się zgłaszać
Ochotnicy do służby w OT powinni się zgłaszać do właściwej ich miejscu zamieszkania wojskowej komendy uzupełnień. Tam po złożeniu odpowiedniego wniosku, a także informacji o posiadanych kwalifikacji, zostaną powiadomieni o terminie naboru. Rekruci przez 16 dni od powołania będą podlegali intensywnym ćwiczeniom, a po tym okresie złożą przysięgę i będą pełnoprawnymi żołnierzami OT.
Kiedy ćwiczenia
Ćwiczenia będą się odbywały cyklicznie raz w miesiącu w systemie weekendowym (sobota i niedziela). Niewykluczone, że może dojść do takiej sytuacji, że w nagłych sytuacjach, np. klęski żywiołowej, żołnierz tej formacji będzie musiał w trybie natychmiastowym zgłosić się do właściwej jednostki wojskowej.
Jakie są korzyści z bycia żołnierzem OT
W ciągu czterech lat bud- żet państwa przeznaczy na nową formację około 4 mld zł. Z tych pieniędzy chce pokryć koszty szkoleń czy wyposażenia nowych żołnierzy w broń i mundury, a także wydatki związane z ich gratyfikacją finansową. Rezerwiści mają otrzymywać 300 zł miesięcznie za gotowość bojową i dodatkowo 200 zł za każdy udział w ćwiczeniach. I choć kwestia wynagrodzenia ma być szczegółowo uregulowana dopiero w rozporządzeniu, to projekt nowelizacji gwarantuje, że nie może ono być niższe niż 10 proc. najniższego uposażenia żołnierza zawodowego (wynosi ono obecnie 2900 zł). Korzyścią tego rozwiązania jest też to, że po trzech latach służby żołnierze WOT zyskają pierwszeństwo w ubieganiu się o przyjęcie do armii zawodowej.
Etap legislacyjny
Nowelizacja przesłana do Senatu