Policjanci domagają się, żeby specjalny dodatek stażowy był zwiększany co rok o 1 proc., a nie skokowo, jak chce rząd.
Dzisiaj na biurko ministra spraw wewnętrznych trafi opinia związkowców dotycząca projektu zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad otrzymywania i wysokości uposażenia zasadniczego policjantów, dodatków do uposażenia oraz ustalania wysługi lat, od której jest uzależniony wzrost uposażenia zasadniczego. Nowe przepisy wejdą w życie z datą wsteczną, tj. od 1 stycznia 2015 r.

Skokowy dodatek

Zgodnie z przygotowanym projektem 2-proc. zwiększenie uposażenia z tytułu wysługi lat obowiązywałoby dopiero po drugim roku służby w policji. W kolejnych latach dodatek stażowy ma rosnąć o 1 proc. za każdy przepracowany rok. Tak będzie do czasu osiągnięcia przez mundurowego 20-letniego stażu. Potem dodatkowe pieniądze będą naliczane co dwa lata, dopóki pensja nie zostanie zwiększona o 32 proc. Na kolejną podwyżkę policjanci poczekają 3 lata – po 35 latach służby mundurowy otrzyma 35-proc. dodatek.
– Nie zgadzamy się na to, by najdłużej pracujący funkcjonariusze musieli czekać na zwiększenie dodatku aż trzy lata. Policjant powinien mieć zwiększany dodatek stażowy o 1 proc. za każdy rok pracy – twierdzi Tomasz Krzemieński, wiceprzewodniczący zarządu głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów. – Natomiast w pozostałych punktach rozporządzenia jako centrala związku nie zgłaszamy uwag – dodał po zakończeniu posiedzenia prezydium ZG NSSZP.

W terenie wrze

Sześć zarządów wojewódzkich związku krytykuje nie tylko skokowe zwiększenie dodatku. Będą się także domagać wprowadzenia innych zmian w projekcie rozporządzenia.
– W tej sprawie składamy do ministra własne stanowisko. Nie zgodzimy się na to, by traktowano nas gorzej niż żołnierzy - mówi Andrzej Szary, wiceprzewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów Województwa Wielkopolskiego.
Głównym powodem sporu jest to, że żołnierzowi zawodowemu przez ostatnie 15 lat służby przysługuje 1-proc. dodatek za każdy przepracowany rok. Policjant na zwiększenie musi czekać dwa, a nawet trzy lata.
– Niesprawiedliwe jest także to, że pensja żołnierza już na początku kariery jest zwiększana o dodatek stażowy w wysokości 300 zł, natomiast nowo zatrudniony policjant go nie otrzymuje. By jego podstawa zwiększyła się o 300 zł, musi przepracować kilkanaście lat – przekonuje Andrzej Szary.
Związkowcy z województw wyliczyli, że policjant zatrudniony na stanowisku niekierowniczym z maksymalnym (35-letnim) stażem otrzyma dodatek w wysokości 600 zł, a żołnierz 900 zł. Na przykład dzielnicowy na przestrzeni kolejnych 15 lat służby otrzyma za wysługę 330 zł.
– Ta śmiesznie niska kwota nie może stanowić żadnej zachęty – tłumaczy Andrzej Szary. – Większą podwyżkę dzielnicowy uzyska dzięki corocznej waloryzacji emerytury, którą otrzyma po 20 latach służby – dodaje.
Antoni Duda, wiceprzewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów Województwa Śląskiego, zwraca uwagę, że przygotowane przez resort rozwiązanie spowoduje usankcjonowanie zapisania wakatów w ustawie budżetowej. Otóż strona rządowa uznała, że zwiększenie dodatku stażowego nie będzie miało wpływu na wydatki budżetu państwa i budżetów jednostek samorządu terytorialnego. A to oznacza, że pieniądze na dodatki zostaną sfinansowane z nieobsadzonych etatów.
– Sztucznie utrzymywane policyjne wakaty zyskały w ten sposób dodatkową funkcję. Dzięki nim można sfinansować podwyżki dla policjantów – dodaje Antoni Duda.

22,447 mln zł to łączny koszt wypłaty dodatku stażowego

5131 to liczba wakatów w policji zapisanych w ustawie budżetowej