Wyższa wydajność pracy, więcej inwestycji w nowoczesność i zmniejszenie biurokracji to droga do obniżenia bezrobocia w Polsce. Takie wyzwania dla polskiego rynku pracy przedstawił ekspert Banku Światowego Jan Rutkowski. Podczas odbywającej się w Warszawie a zorganizowanej przez Konfederację Lewiatan konferencji "Jak naprawić polski rynek pracy" doktor Rutkowski zaznaczył, że bez innowacyjności trudno będzie tworzyć nowe miejsca zatrudnienia. Obecnie polskie firmy, zupełnie inaczej niż w rozwiniętych, nowoczesnych krajach świata, mało inwestują w nowe technologie. Nie wytwarzają produktów mogących podbić świat.

Doktor Rutkowski zwrócił uwagę na panujące powszechnie przekonanie, iż wprowadzanie innowacji i wyższa wydajność pracy oznacza zmniejszanie zatrudnienia. To błędne myślenie - zaznaczył ekspert. Jak wyjaśnił, tylko w krótkim okresie w skali firmy czy branży nowsze technologie powodują tak zwane bezrobocie technologiczne. W dłuższym okresie natomiast, w skali całej gospodarki przyczyniają się do zwiększania zatrudnienia.

Doktor Jan Rutkowski przyznaje, że wielką pomocą w zwalczaniu bezrobocia będzie też reforma przewidziana w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Zaznaczył, że obecnie na całym świecie duży nacisk kładzie się na aktywne formy poszukiwania pracy i ta reforma wychodzi naprzeciw temu wyzwaniu. Nowością jest partnerstwo z firmami prywatnymi i organizacjami pozarządowymi. Chodzi o to, by osoby długotrwale bezrobotne, które najtrudniej umieścić na rynku pracy objęte zostały usługami dostosowanymi do ich potrzeb.

Jak dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa, ustawę o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy prezydent ma podpisać jeszcze w tym tygodniu. Nowe rozwiązania przewidują też między innymi, że zarejestrowani w urzędach pracy będą podzieleni na trzy grupy. W grupie pierwszej znajdą się bezrobotni aktywni, którzy nie potrzebują specjalistycznej pomocy a jedynie przedstawienia ofert pracy. W drugiej wymagający wsparcia w postaci szkoleń czy staży. W grupie trzeciej natomiast znajdą się bezrobotni oddaleni od rynku pracy, zagrożeni wykluczeniem społecznym.

Ustawa przewiduje też premiowanie urzędników za osiągane efekty.