Najwyższy w tym roku wskaźnik bezrobocia rejestrowanego nastąpi w lutym, jednak wzrost stopy bezrobocia będzie niższy niż o 0,8 pkt proc., o które wzrosło bezrobocie między grudniem 2011 a styczniem 2012 - ocenił w rozmowie z PAP Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jego zdaniem, na koniec 2012 r. stopa bezrobocia rejestrowanego zbliżona będzie do 12,0 proc. Kosiniak-Kamysz dodał, że poziomy zatrudnienia i wynagrodzeń w tym roku będą stabilne. Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, dane za styczeń dotyczące wzrostu bezrobocia o 0,8 pkt proc. nie są niepokojące, a wzrost bezrobocia w styczniu jest porównywalny do wzrostu w analogicznym okresie zeszłego roku.

MPiPS podało w poniedziałek, że stopa bezrobocia wzrosła w styczniu do 13,3 proc. z 12,5 proc. w grudniu 2011 r.

Minister pracy uważa, że najwyższy wskaźnik bezrobocia rejestrowanego przypadnie na luty.

"Myślę, że szczyt bezrobocia wystąpi na przełomie stycznia i lutego. Można oczekiwać, że w lutym stopa bezrobocia jeszcze wzrośnie w stosunku do stycznia, jednak ten wzrost będzie łagodniejszy niż ten między styczniem a grudniem" - powiedział w rozmowie z PAP Kosiniak-Kamysz.

W 2012 całoroczna tendencja bezrobocia będzie podobna jak w 2011

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, całoroczna tendencja bezrobocia będzie zbliżona do tej odnotowanej w zeszłym roku. Dodał, że w okresie maj-lipiec spadek bezrobocia może być wyraźniejszy niż w analogicznych miesiącach 2011 r.

"W tym roku pozytywnym czynnikiem dla rynku pracy będą piłkarskie mistrzostwa Euro 2012. Można oczekiwać, że wzrost zatrudnienia będzie widoczny już w maju - już wtedy do Polski przyjadą drużyny, a wraz z nimi kibice. Nastąpi także wzrost w produkcji, gdyż firmy będą przygotowywać się na znacząco zwiększony popyt na swoje produkty w czerwcu. Wzrost zatrudnienia będzie więc odczuwać wiele branż: gastronomiczno-hotelarska, transportowa czy usługowa" - powiedział minister.

"Można więc oczekiwać, że stopa bezrobocia w miesiącach +okołomistrzowskich+, czyli w maju, czerwcu i lipcu będzie niższa niż w tych miesiącach zeszłego roku" - dodał.

Z danych GUS wynika, że stopa bezrobocia w lipcu 2011 r. wyniosła 11,8 proc., wobec 12,2 proc. w czerwcu i 12,6 proc. w maju.

Minister pracy uważa, że na koniec 2012 r. stopa bezrobocia rejestrowanego zbliżona będzie do 12,0 proc.

"Myślę, że ta prognoza zapisana w budżecie jest do zrealizowania, na koniec roku powinniśmy być w okolicach tej liczby 12 proc. Zagrożeniem dla tej prognozy są m.in. warunki pogodowe, to czy zima nie przyjdzie wcześniej niż zwykle" - dodał.

W budżecie na 2012 r. rząd zapisał, że stopa bezrobocia na koniec 2012 r. wyniesie 12,0 proc.

Zatrudnienie i wynagrodzenia będą stabilne

Kosiniak-Kamysz spodziewa się, że poziomy zatrudnienia i wynagrodzeń w tym roku będą stabilne.

"Wzrost gospodarczy w 2012 r. będzie raczej niższy niż w 2011 r., co przełoży się na wskaźnik zatrudnienia. Z analiz wynika, że zatrudnienie rośnie jeśli gospodarka rozwija się w tempie 3,5 proc. plus, a w tym roku może to być mniejszy wzrost. Należy więc oczekiwać, że po dobrym roku 2011, w 2012 r. wskaźnik zatrudnienia będzie stabilny" - powiedział.

"Z badań wśród pracodawców wynika, że większość nie planuje w tym roku zmian poziomów płac. Można więc się spodziewać, że także ten wskaźnik w przeciągu całego roku będzie stabilny" - dodał.