Uważam, że życie bez szczypty adrenaliny byłoby bardzo nudne – mówi pan Tomasz. – Zamierzam oddać skok na bungee z dużej wysokości. W umowie, którą mam podpisać, jest zapis, że organizator nie odpowiada za ewentualny wypadek. A co będzie, jeśli instruktor źle przypnie linę albo zabezpieczenie nie wytrzyma – pyta czytelnik.
Rzeczywiście, osoby, które zdecydują się skoczyć na bungee, muszą podpisać swoisty cyrograf. Każdy śmiałek oświadcza, że jest świadomy ryzyka, które podejmuje, a stan zdrowia pozwala mu na ekstremalny wyczyn. Większe kontrowersje budzi często występujący zapis głoszący brak odpowiedzialności organizatora za szkody, które może ponieść skoczek. Czy takie oświadczenie jest skuteczne?
Nie w każdym przypadku. Istnieją sytuacje, w których organizator skoków może ponieść odpowiedzialność cywilną, a nawet karną. Przede wszystkim, aby oferować takie atrakcje, trzeba posiadać określoną dokumentację. Jeżeli skok oddawany jest z dźwigu, to musi on być dopuszczony do przewożenia ludzi przez Urząd Dozoru Technicznego. Instruktor natomiast powinien posiadać odpowiednią licencję. Przed oddaniem skoku warto także spytać o polisę ubezpieczeniową.
Ustalenie regulaminu, a nawet uzyskanie oświadczenia nie uchroni od odpowiedzialności organizatora, jeżeli wypadek nastąpi z jego winy. Zaniedbanie niezbędnej dokumentacji albo wadliwe przygotowanie sprzętu to nic innego jak narażanie życia i zdrowia ludzi. A takie postępowanie to przestępstwo, za które grozi nawet kara pozbawienia wolności. Konsekwencje będą znacznie surowsze, gdy skoczek dozna uszczerbku na zdrowiu. Jeżeli sąd stwierdzi popełnienie czynu zabronionego, to uzyskanie odszkodowania na drodze cywilnej będzie już tylko formalnością.
Organizatorzy skoków stopniowo odchodzą od całkowitego wyłączania swojej odpowiedzialności, bo taki zapis i tak nie byłby skuteczny. Amatorzy bungee mogą zostać pozostawieni samym sobie, ale tylko wtedy, gdy łamią regulamin lub ukryli swój zły stan zdrowia.
Podstawa prawna
Art. 160 par. 1 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 2015 r. poz. 396 ze zm.).