- Każdy nabywca ma prawo do oddania licencji - ogłosił Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Wyrok ten oznacza, że dotychczasowe praktyki producentów gier, zakazujące ich odsprzedawania są bezprawne. Orzeczenie może wywołać małą rewolucję w sferze cyfrowej dystrybucji gier i oprogramowania.

ETS rozpatrywał wniosek dotyczący firm Oracle i UsedSoft, dotyczący odsprzedaży przez użytkowników licencji na oprogramowanie Oracle. Zgodnie z warunkami sprzedaży, użytkownik miał prawo do zainstalowania kupionego oprogramowania Oracle na maksymalnie 25 komputarach. Firma UsedSoft zajmowała się zaś dystrybucją niewykorzystanych instalacji. Zgodnie z orzeczeniem, firma ta działała zgodnie z prawem. Ponadto Trybunał orzekł, że każdy użytkownik ma prawo odsprzedać lub przekazać kopię gry czy programu, pod warunkiem, że swoją wersję zdezaktywuje i uczyni "nieużywalną".

Orzeczenie to może mieć ogromny wpływ przede wszystkim na cyfrową dystrybucję gier. Obecnie gracze kupując gry na platformach cyfrowych formalnie nie stają się właścicielami programu, ale otrzymują "licencję" na jego użytkowanie. Zgodnie z zapisami umowy nabytej w ten sposoób gry nie można przekazywać ani odsprzedawać.

W tej chwili największe firmy, które prowadzą sprzedaż właśnie w ten sposób, nie umożliwiają użytkownikowi dalszej odsprzedaży licencji. Wśród nich jest między innymi Apple, Google Play czy Steam.