Zasady przyznawania koncesji na rozpowszechnianie programów telewizyjnych są zgodne z konstytucją – orzekł Trybunał Konstytucyjny. Sprawę przed trybunałem zainicjowała Irena Lipowicz Rzecznik Praw Obywatelskich.

RPO zakwestionowała art. 36 ust. 1 i art. 37 ust. 4 ustawy o radiofonii i telewizji (Dz.U. 1993 nr 7 poz. 34 ze zm.). Pierwszy z przepisów określa, że w postępowaniu o udzielenie koncesji ocenia się w szczególności: stopień zgodności zamierzonej działalności programowej z zadaniami radiofonii i telewizji (jak choćby dostarczeniem informacji czy udostępnianiem dóbr kultury i sztuki); przewidywany udział w programie audycji wytworzonych przez nadawcę lub na jego zamówienie albo we współdziałaniu z innymi nadawcami; dotychczasowe przestrzeganie przepisów dotyczących radiokomunikacji i środków masowego przekazu, a także możliwości dokonania przez wnioskodawcę koniecznych inwestycji i finansowania programu.

RPO zwrócił uwagę na zawarty w tym przepisie zwrot „w szczególności”. Zdaniem rzecznika, nie pozostawia to żadnej wątpliwości, że skoro "w postępowaniu o udzielenie koncesji ocenia się w szczególności" kryteria wymienione w przepisie, to o jej przyznaniu mogą decydować także i inne bliżej niezdefiniowane przez ustawodawcę przesłanki.

Trybunał Konstytucyjny nie podzielił jednak zastrzeżeń RPO i stwierdził, że przepisy nie naruszają ustawy zasadniczej. Luz decyzyjny, jaki Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji wyznacza treść przepisów nie oznacza dowolności przy podejmowaniu decyzji w przedmiocie udzielenia koncesji. Swobodę Rady krępują bowiem przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. W postępowaniu koncesyjnym konieczne jest więc zapewnienie realizacji zasady: równości wobec prawa (równego dostępu do reglamentowanego dobra w postaci koncesji) oraz jawności decyzji podjętej w przedmiocie udzielenia koncesji.

Odnośnie zaś kryterium odnoszącego się do kondycji finansowej podmiotu który zabiega o koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych, to również TK nie dopatrzył się niekonstytucyjności. Stwierdził, że bardziej precyzyjne (np. kwotowe) ujęcie tej przesłanki nie wydaje się możliwe do zrealizowania. Zakłada bowiem ona możliwości finansowania działalności przez podmiot ubiegający się o koncesję w odniesieniu do wymagań inwestycyjnych konkretnego przedsięwzięcia.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 18 lutego 2014 r., sygn. akt K 29/12