Tylko nieliczni maturzyści będą mogli w tym roku podjąć naukę na dotowanych studiach. Prowadzić je będzie zaledwie kilkanaście wydziałów uczelni. Najlepsi otrzymają nawet 1 tys. zł stypendium miesięcznie.
Tylko nieliczni maturzyści będą mogli w tym roku podjąć naukę na dotowanych studiach. Prowadzić je będzie zaledwie kilkanaście wydziałów uczelni. Najlepsi otrzymają nawet 1 tys. zł stypendium miesięcznie.
W tym roku 11 szkół wyższych przeprowadzi nabór na dofinansowywane kierunki zamawiane. Ale nie zostanie ogłoszony dodatkowy konkurs, z którego szkoły wyższe mogłyby pozyskać dodatkowe środki na ten cel. Poinformowało o tym Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) na wczorajszej konferencji.
– Maturzyści będą mieli jeszcze szansę w najbliższej rekrutacji dostać się na dotowane studia techniczne. To dla nich dobra informacja, bo najlepsi uzyskają 1 tys. zł stypendium miesięcznie – zapewnia prof. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Uczelnie, które teraz otrzymały pieniądze na zwiększenie naboru na dofinansowane fakultety, odwołały się od wyników ubiegłorocznego konkursu. Ich wnioski zostały rozpatrzone pozytywnie, dlatego dostaną dotację.
W ubiegłym roku uczelnie otrzymały dofinansowanie na realizację 93 projektów. W tym roku takie dofinansowane przez MNiSW kształcenie ruszy tylko na 22 kierunkach. Będzie to np. matematyka na Uniwersytecie Warszawskim, ochrona środowiska na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz budownictwo na Politechnice Krakowskiej.
MNiSW oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) chciało pozyskać również dodatkowe środki na otwarcie kolejnego konkursu jeszcze w tym roku.
– Rozważaliśmy taką możliwość, ale to byłoby trudne z uwagi na procedury unijne, w ramach których ogłaszany jest konkurs – mówi Leszek Grabarczyk, zastępca dyrektora NCBiR.
Wyjaśnia, że przeznaczenie na ten cel kolejnych środków wymagałoby np. zgody Komisji Europejskiej.
Resort nauki rozważał także dotowanie ich tylko z budżetu, aby nie trzeba było rozliczać się z UE.
– Jeśli zaczęlibyśmy finansowanie kierunków zamawianych tylko z budżetu państwa, Bruksela mogłaby stwierdzić, że nie wymagają one wsparcia unijnego i nie otrzymalibyśmy środków na ten cel na kolejne lata – uważa Leszek Grabarczyk.
Dlatego w tym roku dodatkowych pieniędzy na nowy konkurs nie będzie.
Ten czas zostanie przeznaczony na dokładną analizę rynku pracy tak, aby kolejny projekt spełnił oczekiwania pracodawców.
NCBiR zapowiada, że w 2014 r. zostanie ogłoszony kolejny konkurs na kierunki zamawiane.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama