Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce dla wyróżniających się uczelni przeznaczyć dodatkowe miliony złotych. Tak zakłada projekt ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce
Resort planuje uruchomić dwa dodatkowe strumienie finansowania. Jeden dla uczelni badawczych, drugi dla regionalnych.
– Pozwolą przyśpieszyć w Polsce wzrost poziomu badań i jakości dydaktyki. Powinny także z jednej strony zwiększyć rozpoznawalność polskiej nauki na arenie międzynarodowej, a z drugiej, zwiększyć potencjał naukowy w mniejszych, regionalnych ośrodkach akademickich – argumentuje MNiSW.
Pierwszy konkurs „Inicjatywa doskonałości – uczelnia badawcza” zostanie skierowany do najlepszych uczelni akademickich. Będą mogły do niego przystąpić tylko te, które mają kategorię naukową A+ albo A w co najmniej połowie dyscyplin oraz prowadzą działalność naukową w przynajmniej sześciu. W żadnej z dyscyplin nie mogą mieć kategorii B ani C.
Wyłączone z udziału w konkursie będą również podmioty, które uzyskały negatywną ocenę programową Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Dodatkowym wymogiem będzie prowadzenie przez uczelnię szkoły doktorskiej.
Programem będzie mogło zostać objętych maksymalnie dziesięć podmiotów. Wyłoni je specjalnie powołany przez ministra nauki międzynarodowy zespół ekspertów. Jak tłumaczy Katarzyna Zawada, rzeczniczka MNiSW, będą to osoby mające „wybitny i uznany w świecie dorobek naukowy”.
Na wybrane w konkursie uczelnie rząd zamierza co roku wydać 400 mln zł.
– Mechanizm ich finansowania będzie oparty na wieloletnim kontrakcie, który będzie zobowiązywać uczelnie do osiągnięcia zadeklarowanych we wniosku celów. Konkursy będą się odbywały cyklicznie – grupa uczelni badawczych musi mieć charakter otwarty, w jedną i w drugą stronę – zapowiada Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
W połowie okresu, na jaki będzie zawarta umowa, zostanie przeprowadzona ocena. Jeśli uczelnia uzyska ocenę pozytywną, będzie ona kontynuowana. Jeśli negatywną, uczelnia będzie musiała przedstawić plan naprawczy, a jeżeli tak się nie stanie, umowa zostanie rozwiązana.
Po sześciu latach resort przeprowadzi kolejną weryfikację. Po uzyskaniu pozytywnej oceny możliwe będzie przedłużenie finansowania. Ale z tej opcji będzie mogło skorzystać nie więcej niż pięć placówek.
Ministerstwo przygotuje też konkurs „Regionalna inicjatywa doskonałości”. Przeznaczony będzie dla mniejszych szkół, które ze względu na niespełnianie warunków ustawowych, nie mają prawa wzięcia udziału w konkursie „Inicjatywa doskonałości – uczelnia badawcza”.
– Będzie skierowany do uczelni, które wprawdzie nie mają potencjału, żeby jako całość stać się uniwersytetem badawczym, jednak w poszczególnych dyscyplinach prowadzą badania na bardzo wysokim poziomie – wyjaśnia Jarosław Gowin.
Na regionalne placówki resort co roku zamierza przeznaczyć 50 mln zł.
Aby wziąć udział w konkursie uczelnia będzie musiała mieć kategorię naukową A+ albo A w co najmniej jednej dyscyplinie oraz prowadzić szkołę doktorską. Przedłożone wnioski również oceni zespół powołany przez ministra, z tym że nie będzie musiał mieć on międzynarodowego charakteru.
Umowa wiążąca uczelnię zawarta zostanie na cztery lata.
Jedna uczelnia otrzyma finansowanie maksymalnie za trzy dyscypliny. Ewaluacja realizacji planu określonego w umowie dokonywana będzie w ostatnim roku jej obowiązywania, wtedy też, w przypadku uzyskania oceny pozytywnej, uczelnia będzie miała prawo do ubiegania się o kontynuację udziału w programie i przedłużenie finansowania na kolejne cztery lata.
Konkursy mają zostać uruchomione w 2019 r. Pieniądze na ich realizację uczelnie zaczną dostawać dopiero od 2020 r.
Pomysł ministerstwa jest przyjmowany przez środowisko naukowe z dystansem.
– Obawiam się, że proponowane przez resort programy mogą powiększyć przepaść pomiędzy uczelniami. Dystans będzie później nie do nadgonienia. Zwłaszcza że na konta 10 uczelni ma trafić 400 mln zł rocznie, a dla innych na działania projakościowe przeznaczonych zostanie zaledwie 50 mln zł – komentuje Aleksander Temkin z Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej.