Leczenie to współpraca
W podejściu do SM coraz większe znaczenie zyskuje model shared decision making – czyli wspólnego podejmowania decyzji terapeutycznych. Lekarz i pacjent tworzą zespół. Lekarz wnosi wiedzę medyczną, pacjent – swoje doświadczenia z chorobą. Taka współpraca buduje zaufanie i zwiększa tzw. adherencję, czyli stosowanie się do zaleceń terapeutycznych.
Dlatego coraz częściej pacjentów zachęca się, by przygotowywali się do wizyt. Notowanie objawów, korzystanie z aplikacji czy dzienników zdrowia pozwala lepiej zrozumieć dynamikę choroby i usprawnia rozmowę z lekarzem. To również sposób, by niczego istotnego nie pominąć.
Cicha progresja – ukryty przeciwnik
Jednym z wyzwań w SM jest cicha progresja – postęp choroby, który zachodzi nawet wtedy, gdy nie występują rzuty. To proces neurodegeneracyjny, który może prowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń.
Zjawisko to poznaliśmy stosunkowo niedawno, ale dziś wiemy, że jest niezależne od klasycznej aktywności zapalnej i może być napędzane również przez wrodzony układ odpornościowy.
Aby ją wykryć, lekarze korzystają z różnych metod: skali EDSS, funkcjonalnych testów sprawności, biomarkerów z rezonansu magnetycznego i krwi. Im wcześniej ją zauważymy, tym szybciej można zareagować – zmienić leczenie i sięgnąć po terapię o wysokiej skuteczności.
Terapia szyta na miarę
Współczesne leczenie SM to już nie szablon – to terapia personalizowana.
Dzięki dostępności blisko 20 leków immunomodulujących o różnych mechanizmach działania, lekarze mogą dobrać leczenie do konkretnego przypadku – jak garnitur szyty na miarę. Mamy preparaty podawane doustnie, dożylnie, podskórnie. Leki o umiarkowanej i wysokiej skuteczności. Coraz częściej wybierane są te z drugiej grupy – pozwalają one od razu zahamować aktywność choroby i ograniczyć ryzyko progresji.
Co ważne – takie leczenie jest dostępne również w Polsce, w ramach refundowanego programu lekowego. Pacjenci w naszym kraju mają dostęp do terapii na poziomie porównywalnym z innymi państwami europejskimi.
Doświadczony neurolog może precyzyjnie dopasować leczenie do indywidualnych potrzeb pacjenta.
Wniosek? Rozmawiajmy
W stwardnieniu rozsianym rozmowa to nie dodatek – to fundament skutecznej terapii. Bez zaufania, bez przygotowania pacjenta, bez wspólnej decyzji – trudno o sukces. Dlatego warto budować tę relację i korzystać z dostępnych narzędzi, które pomagają w komunikacji. Bo skuteczne leczenie zaczyna się od dobrej rozmowy.