Nie straszne nam duchy, wampiry, zombie, czy Marsjanie. Największy lęk wywołuje wśród Polaków ... fotel dentystyczny. Badania przeprowadzono w siedmiu krajach Europy.

Z powodu leku, częściej niż inne nacje chodzimy do dentysty wtedy, kiedy musimy już leczyć zęby niż na wizyty kontrolne - podkreślają inicjatorzy kampanii "Uśmiechnij się Polsko", w ramach, której prezentowane są najnowsze badania.

Wynika z nich, że głównym powodem omijania gabinetów stomatologicznych przez Europejczyków są wysokie koszty leczenia - przyczynę taką podało 40 proc. wszystkich badanych. Wizytę u lekarza dentysty ze względu na jej koszt najczęściej przekładają Irlandczycy - 51 proc., Hiszpanie - 50 proc. i Polacy - 49 proc. Najrzadziej robią tak Francuzi - 24 proc. i Niemcy 25 proc.

Drugą główną przyczyną niechodzenia do dentysty jest lęk przed wiertłem i bólem - przyznaje się do tego, co trzeci badany Europejczyk. Prym wiodą tu Polacy - aż 39 proc. z nas boi się chodzić do stomatologa. Na dalszych miejscach znaleźli się Włosi - 34 proc. z nich boi się dentysty, Niemcy - 33 proc. oraz Brytyjczycy - 25 proc. Większość, bo 61 proc., Europejczyków regularnie odwiedza lekarza dentystę - 32 proc. raz do roku, a 29 proc. dwa razy w roku.

Najczęściej do stomatologa chodzą Brytyjczycy - 46 proc. dwa razy do roku. Aż 45 proc. Polaków odwiedza dentystę, co najmniej dwa razy w roku, ale celem tych wizyt przeważnie nie są regularne kontrole. Wskazało na nie 40 proc. naszych rodaków, wobec średniej z badania 58 proc. Częściej chodzimy do stomatologa by leczyć zęby, np. wypełniać ubytki - 56 proc. wobec średniej 29 proc. oraz usuwać ząb - 20 proc. wobec 12 proc.

Organizatorzy "Uśmiechnij się Polsko!" postawili sobie za cel zmianę tych postaw. A także edukację na temat wpływu, jaki zdrowie zębów wywiera na nasz organizm.

Inicjatorami kampanii "Uśmiechnij się Polsko!" są firmy GlaxoSmithKline Consumer Healthcare oraz Wrigley Poland. Jest ona prowadzona pod patronatem Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego i we współpracy z klinikami stomatologicznymi kilku uniwersytetów medycznych w kraju.