Resort zdrowia planuje zmiany w przepisach dotyczących Państwowego Ratownictwa Medycznego. Obejmą one nie tylko SOR, lecz także pogotowie, gdzie przewidziano utworzenie nowych jednostek ratownictwa. Mają być też zniesione nierówności w wynagradzaniu ratowników.
Przedstawiciele środowiska ratowników medycznych popierają kierunek nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz niektórych innych ustaw (UD 43). Szczególnie za dobry pomysł uważają zapowiedź wprowadzenia nowego rodzaju zespołów ratownictwa medycznego – motocyklowych. Jak powiedział podczas obradującej w środę sejmowej komisji zdrowia Marek Kos, wiceminister zdrowia, na każde 400 tys. mieszkańców ma przypadać jedna jednostka motocyklowa. Ratownicy będą jeździć od maja do września do 12 godzin na dobę.
– To dobre rozwiązanie w przypadku dużych miast, gdzie korki utrudniają szybki dostęp ambulansu do zdarzenia. To rozwiązanie, którego jeszcze nie było – mówi dr n. o zdr. Jarosław Madowicz, prezes zarządu głównego Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych.
Maksymalny czas na przyjęcie pacjenta: 15 minut
Wśród zapowiedzi znalazła się też propozycja, by jeden oddział ratunkowy zabezpieczał obszar zamieszkany przez nie więcej niż 200 tys. mieszkańców. Dzięki temu, w opinii MZ, możliwy będzie dojazd karetki w czasie 45 minut. Maksymalny czas na przyjęcie pacjenta ma natomiast wynosić 15 minut. Za jego przekroczenie mają grozić kary, a jedną z nich może być nawet zerwanie umowy z NFZ. I to ta propozycja wywołała największe obawy wśród przedstawicieli ratownictwa medycznego.
Zdaniem Jarosława Madowicza system opieki zdrowotnej nie jest obecnie na tyle wydolny, by nakładać na SOR-y taki kaganiec. Wcześniej, jak uważa, należy pozyskać łóżka internistyczne i chirurgiczne w placówkach medycznych. Następnie wdrożyć rozwiązanie na poziomie wojewódzkich koordynatorów i dyspozytorni. Chodzi o to, by kierowały one karetki do SOR, w których nie ma kolejki oczekujących karetek. Dziś ambulanse jadą do najbliższego szpitala.
– A SOR-y nie mają wentyla bezpieczeństwa w postaci możliwości zamknięcia się na nowych pacjentów – dodał.
Będą dodatki dla ratowników medycznych
Wśród propozycji zmian jest też zrównanie prawa do dodatków za pracę w niedzielę, święta i dni wolne od pracy dla ratowników medycznych. Dziś zależy ono od tego, czy ratownik pracuje stacjonarnie przy szpitalu, czy mobilnie. Obecnie na dodatki w wysokości 45 proc. i 65 proc. wynagrodzenia podstawowego mogą liczyć tylko ci pierwsi. Tę kwestię ma rozwiązać zapis w ustawie, zgodnie z którym ratownik medyczny może wykonywać zawód w podmiocie leczniczym jako przedsiębiorca niebędący podmiotem leczniczym, na podstawie umowy cywilnoprawnej. ©℗
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach