Już nic nie stoi na przeszkodzie wypłatom odszkodowań za błędy medyczne. We wtorek weszło w życie brakujące rozporządzenie w tej sprawie.
Do rzecznika praw pacjenta (RPP) wpłynęło dotąd 481 wniosków o przyznanie świadczenia z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych.
– Były oceniane na bieżąco. Jedyną barierą przed finalizacją postępowania był brak rozporządzenia w sprawie sposobu ustalania wysokości świadczenia kompensacyjnego. Dziś już jest, co oznacza, że wypłata należnych odszkodowań nastąpi na dniach – zapewnia Jakub Adamski, dyrektor departamentu współpracy RPP.
Najpierw opinia
Jolanta Budzowska, radca prawny reprezentująca poszkodowanych pacjentów, wyjaśnia, że pierwszym merytorycznym etapem rozpatrzenia wniosków powinno być pozyskanie przez rzecznika opinii sporządzonej przez zespół ekspertów wchodzących w skład zespołu ds. świadczeń.
– Eksperci odebrali powołania już dawno, spodziewam się zatem, że co do najwcześniej złożonych wniosków opinie powinny być gotowe, a wyliczenie konkretnej kwoty świadczenia wydaje się już tylko formalnością – uważa.
Niemniej jednak RPP, prowadząc postępowanie, ma prawo wezwać zarówno wnioskodawcę, jak i podmiot udzielający świadczeń, do udzielenia określonych informacji, złożenia wyjaśnień lub przedstawienia dokumentów, które są niezbędne do rozpatrzenia sprawy.
– W tym czasie bieg terminu ulega wstrzymaniu do czasu uzyskania powyższych informacji – przypomina Juliusz Krzyżanowski, adwokat kierujący praktyką Healthcare & Life Sciences w Baker McKenzie Krzyżowski i Wspólnicy.
RPP przyznaje jednak, że wśród złożonych wniosków mogą być też niezasadne. A to oznacza, że nie wszystkie mogą liczyć na szczęśliwy finał. Ile takich jest, RPP na razie nie ujawnia. Nie mówi też o kwocie, jaka może zostać wypłacona na podstawie wniosków pozytywnie już rozpatrzonych. Eksperci wyliczają, że nawet jeśli takich będzie tylko połowa, może chodzić o 10–20 mln zł. I tłumaczą, że łączna wysokość świadczenia kompensacyjnego w zakresie uszczerbku na zdrowiu nie może być wyższa niż 150 tys. zł, a w odniesieniu do uciążliwości leczenia oraz pogorszenia jakości życia – po 75 tys. zł.
Wysokość rekompensat
Maksymalne odszkodowania będą jednak rzadkością. Eksperci wyliczają, że średnio będą oscylować w przedziale 50–100 tys. zł. Szczególnie że – jak informuje RPP – zgłoszone sprawy dotyczą przede wszystkim uszczerbku na zdrowiu – 59,8 proc. – gdzie rekompensaty wahają się od 2 tys. zł w przypadku utraty zęba czy rany skóry do 100 tys. zł przy utracie wzroku w obu oczach czy całkowitym porażeniu obu kończyn. Na drugim miejscu jest śmierć pacjenta – 26 proc. – gdzie wypłata wynosi do 100 tys. w zależności od wieku pacjenta i tego, kto ubiega się o przyznanie świadczenia kompensacyjnego. RPP dodaje, że w tym przypadku najczęściej z wnioskiem występują dzieci zmarłego (57,9 proc.), a w dalszej kolejności małżonek (29,9 proc.) oraz rodzice (11,2 proc.), czyli niemal 88 proc. spraw opiewa na kwoty od 45 tys. do 100 tys. zł.
Czy odszkodowania przekonają pacjentów do korzystania z tej drogi dochodzenia roszczeń? Zdaniem prawników na pewno nie wszystkich, bo choć kwoty rekompensat wzrosły w porównaniu z tym, co pierwotnie proponowało Ministerstwo Zdrowia, to nadal więcej można wywalczyć w sądzie.
– Na pewno najpoważniejsze szkody na zdrowiu, gdzie w przypadku błędu medycznego sądy przyznają dziś zadośćuczynienie powyżej 1 mln zł i kilkunasto tysięczną rentę miesięczną, nie trafią do funduszu – mówi Jolanta Budzowska.
Z kolei Juliusz Krzyżanowski zaznacza, że w przypadku wypłaty rekompensaty z funduszu jest ona jednorazowa, podczas gdy w sądzie można liczyć na zasądzenie np. renty, a kilkuletnie oczekiwanie na decyzję może też zostać zrekompensowane wyższą kwotą odszkodowania.
– Ideą przyświecającą wprowadzeniu funduszu było zapewnienie pacjentom i ich rodzinom szybkiej wypłaty rekompensat za zdarzenia medyczne, ale też trudno oczekiwać, aby przyznawane kwoty mogły się równać tym zasądzanym po wszechstronnym zbadaniu całokształtu okoliczności przez sąd. Stąd duża szansa na to, że na skorzystanie z tej ścieżki zdecydują się osoby, które doświadczyły względnie drobnych szkód na zdrowiu – zauważa.
Eksperci przypominają, że wnioski o świadczenie do RPP można było składać od 6 września 2023 r. Jest też ograniczenie, zgodnie z którym rekompensatę przyznaje się w odniesieniu do zdarzeń, które zaistniały po wejściu w życie nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i RPP (Dz.U. z 2023 r. poz. 1675) wprowadzającej fundusz. Niemniej jednak możliwe jest złożenie wniosku, jeśli zdarzenie miało miejsce przed tym dniem, ale osoba wnioskująca dowiedziała się np. o uszczerbku na zdrowiu po dniu wejścia w życie noweli. RPP przyznaje, że część wniosków zostało cofniętych, bo należało je zgłosić do wojewódzkich komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych. Te swoją pracę kończą w czerwcu. Wnioski, których nie zdążą rozstrzygnąć, z automatu trafią do RPP.©℗
Podstawa prawna
Podstawa prawna
Rozporządzenie ministra zdrowia z 10 czerwca 2024 r. w sprawie sposobu ustalania wysokości świadczenia kompensacyjnego z tytułu zakażenia biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia albo śmierci pacjenta (Dz.U. poz. 883) weszło w życie 18 czerwca 2024 r.