ZUS na prewencję rentową w ub.r. wydał 140,6 mln zł, czyli o prawie 40 proc. więcej niż w 2021 r. W 2022 r. rehabilitację leczniczą ukończyło 50 tys. osób, co oznacza wzrost o 22 proc. w ujęciu r/r – wskazuje prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS

Wyniki ostatnich analiz wskazują, że w okresie roku od zakończenia rehabilitacji leczniczej 56 proc. osób poddanych rehabilitacji w 2020 r. nie pobierało świadczeń chorobowych z tytułu danego schorzenia, czyli rehabilitacja okazała się skuteczna.

– W ramach prewencji rentowej ZUS kieruje ubezpieczonych, na podstawie orzeczenia lekarza orzecznika ZUS, na rehabilitację leczniczą. Na prewencję rentową w ub.r. wydatkowaliśmy 140,6 mln zł, czyli o prawie 40 proc. więcej niż w 2021 r. W 2022 r. rehabilitację leczniczą ukończyło 50 tys. osób, co oznacza wzrost o 22 proc. r/r – mówi prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.

Jak dodaje, w 2022 r. rehabilitację prowadzono w systemie stacjonarnym w grupach schorzeń: narządu ruchu – w tym we wczesnych stanach po wypadkach (41,3 tys. osób ukończyło w 2022 r.), narządu głosu (2,3 tys.), układu krążenia (2,4 tys.), układu oddechowego (1,7 tys.), psychosomatycznych (1,2 tys.), onkologicznych – po leczeniu nowotworu gruczołu piersiowego (1,1 tys.), a także w systemie ambulatoryjnym w schorzeniach narządu ruchu i układu krążenia, w tym monitorowanego telemedycznie.

Prezes ZUS przypomina, że od 1 grudnia 2018 r. ZUS wprowadził elektroniczne zwolnienia lekarskie.

– Dzisiaj możemy powiedzieć, że Platforma Usług Elektronicznych, która przyjmuje 25 mln e-ZLA rocznie, jest jednym z najnowocześniejszych rozwiązań w Polsce. Nie tylko zwiększa wygodę lekarzy, pacjentów i ich pracodawców, lecz także pozwala na lepsze badanie i analizę absencji chorobowej – podkreśla prof. Uścińska.

– Jeżeli chodzi o dostęp do dokumentacji medycznej, jest potrzebna nowoczesna, kompleksowa platforma elektroniczna, która ułatwiłaby zarządzanie procesem leczenia choroby. Myślę, że byłaby ona kompleksowym dopełnieniem naszej platformy e-ZLA – dodaje.

W 2022 r. odnotowano w rejestrze zaświadczeń lekarskich 21,8 mln e-ZLA na łączną liczbę 239 mln dni absencji z tytułu choroby własnej wystawionych dla 7,1 mln osób ubezpieczonych w ZUS. 55,5 proc., czyli 12,1 mln e-ZLA z tytułu choroby własnej, wystawiono kobietom (54,8 proc. w 2021 r.). Od lat utrzymuje się przewaga zaświadczeń wydawanych paniom.

Wydatki na absencję chorobową ogółem w 2022 r. wyniosły 25,5 mld zł (wzrost o 3,9 proc. r/r), z tego na zasiłki chorobowe finansowane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wydatkowano 14,6 mld zł (o 1,3 proc. mniej niż w 2021 r.), a na wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy finansowane ze środków zakładów pracy oraz Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (czyli składek opłacanych przez pracodawców) – 10,9 mld zł (wzrost o 11,9 proc.).

W 2022 r. na zasiłki i świadczenia krótkoterminowe z FUS (chorobowe, opiekuńcze, macierzyński e i inne) wydatkowano 27,8 mld zł, mniej więcej tyle samo co w 2021 r.

Z samego funduszu chorobowego przeznaczono na świadczenia w ub.r. 26,9 mld zł. Jednocześnie przypis składki na ubezpieczenie chorobowe wyniósł 20,6 mld zł. Oznacza to, że stopień pokrycia wydatków na świadczenia ze składek sięgnął niemal 77 proc. (wzrost o 10 pkt proc. r/r). Mimo wszystko fundusz chorobowy, z którego są finansowane świadczenia z tytułu absencji chorobowej, od 2010 r. pozostaje deficytowy. Składka w wysokości 2,45 proc. wynagrodzenia nie pokrywa wydatków na świadczenia z tego funduszu.

Partner

zus logo / nieznane