Udział profesjonalnych pełnomocników w postępowaniu przed rzecznikiem praw pacjenta, przesunięcie uprawnień do przyznawania akredytacji do ministra zdrowia oraz dwuinstancyjność decyzji autoryzacyjnych – to główne zmiany w projekcie ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta.

Pierwotna wersja projektu została opublikowana w lipcu ubiegłego roku, budząc ogromne kontrowersje. Dotyczyły one m.in. skumulowania kompetencji do przyznawania autoryzacji oraz akredytacji w Narodowym Funduszu Zdrowia, a także zaproponowanej procedury pozasądowanego przyznawania rekompensat za zdarzenia medyczne.
We wrześniu br. przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia zapowiadali, że prace nad nową wersją projektu trwają i w październiku zaprezentują ich efekt. Trafił on właśnie na komisję prawniczą, z dość licznymi modyfikacjami wprowadzonymi w wyniku konsultacji publicznych i opiniowania.
Przede wszystkim zrezygnowano z mechanizmu, zgodnie z którym akredytacje podmiotom leczniczym miał przyznawać Narodowy Fundusz Zdrowia (przypomnijmy, ma to być dobrowolny system zewnętrznej oceny jakości opieki zdrowotnej i bezpieczeństwa pacjenta, mający na celu potwierdzenie spełniania przez podmiot wykonujący działalność leczniczą określonych standardów). Zgodnie z obecną wersją projektu odpowiedzialny za przyznawanie akredytacji będzie minister zdrowia, choć „procedurę oceniającą” przeprowadzać ma prezes funduszu. Minister podejmie jednak decyzję po zapoznaniu się z rekomendacjami Rady Akredytacyjnej działającej przy jego urzędzie.
Z kolei autoryzacja (warunek, od spełnienia którego zależy, czy lecznica będzie mogła udzielać świadczeń „na NFZ”) w dalszym ciągu będzie leżała w kompetencjach prezesa NFZ. Wprowadzono jednak istotną modyfikację – od decyzji odmownej będzie można wnieść odwołanie (poprzednio decyzja stawała się ostateczna i placówka mogła dochodzić swoich praw wyłącznie przed sądem administracyjnym).
Zmiany przewidziano również w procedurze przyznawania świadczeń kompensacyjnych z tytułu zdarzenia medycznego. Postępowanie w dalszym ciągu ma prowadzić rzecznik praw pacjenta, a decyzje mają być wydawane w ciągu trzech miesięcy. Spełniono jednak postulat, by umożliwić profesjonalnym pełnomocnikom reprezentowanie pacjentów – poprzednia wersja projektu przewidywała, że tylko krewni i bliscy poszkodowanego mogli to robić.
Kwestią, która budziła szczególne kontrowersje, był kształt systemu no-fault (czyli ocena zdarzeń niepożądanych, bez ustalania winnego). Tutaj w dalszym ciągu utrzymano zapis, zgodnie z którym sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary w stosunku do pracownika medycznego, gdy zdarzenie skutkujące uszkodzeniem ciała bądź narażeniem na utratę zdrowia i życia zostało zgłoszone do wewnętrznego systemu zarządzania jakością i bezpieczeństwem, zanim dowiedziały się o tym organy ścigania. Co więcej, wprowadzono możliwość odstąpienia od wymierzenia kary, w szczególności jeśli np. lekarz czy pielęgniarka starali się uchylić grożące niebezpieczeństwo.
Złagodzenia odpowiedzialności karnej sąd nie będzie mógł zastosować, jeśli pracownik medyczny znajdował się w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środka odurzającego lub w inny sposób umyślnie lub rażąco naruszył reguły ostrożności.
Resort deklaruje również, że poprawił m.in. przepisy dotyczące opasek identyfikacyjnych dla pacjentów – dotychczas ustawa przewidywała, że na każdej z nich umieszczone zostaną imię, nazwisko i data urodzenia pacjenta, co budziło wątpliwości choćby na gruncie RODO. W nowej wersji projektu przepis został przeformułowany: każdy pacjent zaopatrzony zostanie w znaki, które pozwolą zidentyfikować imię i nazwisko, datę urodzenia, zaś w przypadku noworodka dane te zostaną rozszerzone m.in. o imię i nazwisko matki, datę urodzenia ze wskazaniem roku, miesiąca, dnia oraz godziny i minuty czy kolejności urodzenia w przypadku ciąż mnogich. ©℗
Historyczne zmiany w związku zawodowym lekarzy
Po 30 latach nastąpiła zmiana na stanowisku przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy – pełniącego dotąd tę funkcję Krzysztofa Bukiela zastąpi Grażyna Cebula-Kubat, specjalistka z zakresu pediatrii i nefrologii, która wcześniej była wiceprzewodniczącą. Była ona jedyną kandydatką, bowiem dotychczasowy szef związku i jego założyciel nie ubiegał się o reelekcję. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt ustawy w komisji prawniczej