Obieg między resortami projektu rozporządzenia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń i nakazów zakończył się, wkrótce powinno zostać opublikowane – przekazał we wtorek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

"W aspekcie zmian i obostrzeń, które komunikowaliśmy, jedynym obostrzeniem, które się nie pojawi (…) to limit 75 proc. pasażerów w transporcie" – poinformował rzecznik.

Wyjaśnił, że w konsultacjach z ministerstwem infrastruktury i przewoźnikami kolejowymi i transportu drogowego zdecydowano, że zmiany nie będzie, ale większa waga będzie przywiązywana do egzekwowania przepisów związanych z zasłanianiem nosa i ust.

"Co do przedsiębiorców i tego, czy mają prawa, czy nie mają prawa wymagać przedstawienia certyfikatu covidowego, w rozporządzeniu wskazano, że jeśli klient chce skorzystać z danego punktu czy to gastronomicznego, czy noclegowego, to na kliencie ciąży obowiązek przedstawienia certyfikatu. Jeśli go nie przedstawi, przedsiębiorca, czy to prowadzący restaurację, czy hotel, nie powinien takiej osoby wpuszczać" – powiedział Andrusiewicz.

Zaznaczył, że "jeżeli przedsiębiorcy, właściciele klubów, dyskotek i różnego rodzaju przybytków nie mają problemu z selekcjonowaniem klientów pod kątem ubioru, to nie widzi problemu, by mogli wymagać certyfikatu covidowego".

W wykazie prac rządu w poniedziałek pojawiła się informacja o projekcie nowego rozporządzenia obostrzeniowego. Zakłada ono przedłużenie do 31 stycznia 2022 r. obowiązywania większości aktualnych ograniczeń, nakazów i zakazów.

W projekcie, jak zapowiedziano, znajdzie się m.in. modyfikacja obowiązujących regulacji dotyczących rozwiązania wyłączającego z danego limitu osób korzystających z danych usług lub uczestniczących w określonych wydarzeniach (w przeliczeniu na powierzchnię usługodawcy albo liczbę uczestników wydarzenia), osób zaszczepionych przeciwko COVID-19.

Projektodawcy wskazali, że przyjęta w obowiązującym rozporządzeniu konstrukcja nie przyznaje usługodawcy lub organizatorowi wydarzenia wprost uprawnienia do żądania od danej osoby potwierdzenia faktu zaszczepienia, ponieważ okazanie dokumentu potwierdzającego fakt szczepienia ma charakter dobrowolny – to w interesie osoby chcącej skorzystać z danej usługi lub uczestniczyć w danym wydarzeniu jest wykazanie faktu zaszczepienia jako uprawniającego do wejścia na teren objęty limitem, w przypadku osiągnięcia tego limitu.

"Biorąc jednak pod uwagę wątpliwości interpretacyjne dotyczące możliwości dokonywania przez osobę zobowiązaną do przestrzegania limitu określonego w rozporządzeniu – w sytuacji osiągnięcia tego limitu – weryfikacji faktu zaszczepienia osoby wyrażającej wolę skorzystania z usługi lub uczestnictwa w wydarzeniu, w projekcie rozporządzenia zaproponowano doprecyzowanie obowiązującej regulacji w taki sposób, aby z przepisu jednoznacznie wynikało, że to do osoby zamierzającej skorzystać z usługi lub uczestniczyć w wydarzeniu należy decyzja, czy chce ona skorzystać z uprawnienia związanego z zaszczepieniem się przeciwko COVID-19, w przypadku osiągnięcia limitu skutkującego ograniczeniem w dostępie do tej usługi lub wydarzenia" – wskazano.

Wyjaśniono, że co do zasady istota normy prawnej w przedmiotowym zakresie nie zmienia się – czynność ta nadal będzie miała charakter dobrowolny – dana osoba nadal będzie miała prawo odmowy okazania dokumentu lub certyfikatu potwierdzającego zaszczepienie, z zastrzeżeniem, że w takim przypadku będzie jej jednak dotyczył limit określony w rozporządzeniu.

Z informacji zamieszczonej w wykazie prac rządu wynika, że projekt ma też zawierać m.in. dodatkowy warunek zwolnienia z obowiązku odbycia obowiązkowej kwarantanny osoby prowadzącej wspólne gospodarstwo domowe z osobą, u której stwierdzono zakażenie wirusem SARS-CoV-2 lub z nią zamieszkującej. Warunkiem tym będzie uzyskanie przez daną osobę negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, wykonanego po stwierdzeniu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 u osoby prowadzącej z tą osobą wspólne gospodarstwo domowe lub z nią zamieszkującej. (PAP)

Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl