Nawet po 2 tys. zł miesięcznie mogą dostać studenci ostatnich lat kierunku lekarskiego, jeśli zobowiążą się do tego, że po ukończeniu studiów podejmą pracę w jednej z wojewódzkich lecznic na Mazowszu, w specjalizacji deficytowej.

Samorząd Województwa Mazowieckiego poinformował wczoraj o uruchomieniu pilotażowego programu stypendialnego dla młodych lekarzy, który ruszy od nowego roku akademickiego. Przez dziewięć miesięcy 100 najlepszych studentów V i VI roku będzie otrzymywać stypendia w wysokości do 2 tys. zł miesięcznie. Na realizację programu w latach 2021–2023 samorząd Mazowsza przeznaczy 6,6 mln zł.
Aby otrzymać wsparcie, studenci będą musieli wykazać się średnią ocen z egzaminów nie niższą niż 4,2 (za rok studiów poprzedzający rok zgłoszenia wniosku) i zobowiązać się – po zakończeniu stażu podyplomowego – do podjęcia pracy w wojewódzkiej placówce medycznej w ramach jednej z wybranych specjalizacji deficytowych.
– Chcemy w ten sposób wesprzeć finansowo przyszłych lekarzy, ale też zachęcić ich do wyboru specjalizacji, w których występują największe braki na rynku. Pracujemy już nad naborem wniosków, a w konsultacji z wojewódzkimi podmiotami leczniczymi opracowujemy listę specjalizacji deficytowych – zaznacza Elżbieta Lanc, członek zarządu województwa mazowieckiego.
– Rozwiązania systemowe nie zachęcają do pracy absolutnie nikogo, więc samorządy sięgają po własne narzędzia, czego nie zapewnia rząd – komentuje Łukasz Jankowski, szef stołecznej izby lekarskiej. Jak dodaje, sytuacja kadrowa jest zła, również na Mazowszu, poza największymi miastami.
To nie pierwsza taka inicjatywa – w podobny sposób próbują związać przyszłych lekarzy ze swoim regionem m.in. samorządy województw lubuskiego czy opolskiego. Stypendia tam również wynoszą po 2 tys. miesięcznie, ubiegać się o nie mogą osoby z całej Polski, a jednym z warunków jest deklaracja pracy w danym regionie po zakończeniu kształcenia. Przykładowo w województwie opolskim stypendyści wybierają wśród szpitali w regionie preferowane miejsce odbycia stażu. W województwie lubuskim o wsparcie mogą ubiegać się nie tylko przyszli lekarze, ale także pielęgniarki. ©℗