O niemal połowę spadła liczba programów zdrowotnych, które chciały realizować władze lokalne. W 2020 r. zgłosiły ich zaledwie 97 wobec 195 rok wcześniej.

Wpływ na to miała pandemia. Jednak eksperci wskazują, że choć poprzedni rok był fatalny, to programy są lepsze jakościowo. Do 2018 r. nawet co trzeci dostawał negatywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, a mimo tego część z tych źle ocenionych i tak była realizowana. Od tej daty bez zielonego światła agencji już nie można finansować czegoś, co według ekspertów nie przyniesie efektów. W ostatnich latach położono nacisk na programy onkologiczne oraz kardiologiczne, coraz częściej się mówi też o programach walki z otyłością. Niemniej jednak wciąż królują szczepienia przeciw grypie, pneumokokom i meningokokom.

Z analizy AOTMiT wynika, że w latach 2009–2020 było 307 programów onkologicznych i 91 kardiologicznych, 2421 stanowiły pozostałe.

W styczniu i lutym tego roku zgłoszono tylko 12 programów, jednak z ankiety przeprowadzonej wśród miast wynika, że na ten rok zaplanowały spore wydatki na ich realizację. Część pieniędzy została im z zeszłego roku, kiedy wywiązanie się z planów było utrudnione z powodu pandemii. Przykładem jest Rzeszów, który wyda 600 tys. zł, o niemal 100 tys. więcej niż w 2019 r., ale już ponad dwa razy tyle co w pandemicznym 2020 r. – W zeszłym roku miasto zrealizowało tylko trzy programy. Nie wynikało to z ograniczenia środków budżetowych, lecz z braku możliwości realizacji w warunkach trwającej epidemii – potwierdza Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.

Podobnie jest w Gdańsku, gdzie z powodu ograniczonej dostępności szczepionek przeciw grypie w 2020 r. stopień ich zakontraktowania ukształtował się na poziomie 30 proc. przeznaczonego budżetu. Miasto planuje wydać w tym roku na programy zdrowotne 4,2 mln zł, podczas gdy w 2020 r. było to 2,29 mln zł, a w 2019 r. – 2,5 mln zł. Podobnie jak w latach poprzednich będą dotyczyć prewencji i wczesnego wykrywania chorób cywilizacyjnych u dzieci i młodzieży, szczepienia przeciwko grypie dla osób powyżej 65. roku życia, profilaktyki zakażeń wirusami brodawczaka ludzkiego oraz wsparcia prokreacji. – Trwają też prace nad nowelizacją programu profilaktyki zapobiegania chorobie próchnicowej u dzieci w wieku 1–6 lat. Program wróci do realizacji przypuszczalnie na przełomie III/IV kwartału tego roku – informuje Olimpia Schneider z biura prezydenta miasta Gdańsk.

Kwoty przeznaczane na programy rosną także z tego powodu, że zmieniają się ceny, np. szczepionek. Samorządy prowadzą też coraz to nowe projekty dotyczące kolejnych grup mieszkańców. I z tych powodów koszty realizacji profilaktyki zdrowotnej we Wrocławiu zwiększą się w tym roku do 8,4 mln zł z 7,8 mln zł w 2020 (i 6,9 mln zł w 2019). Także Poznań wyda więcej – 4,3 mln zł w stosunku do 2,6 mln zł w zeszłym roku i 2,4 w 2019 r.

– W 2020 r. wdrożyliśmy program zdrowotny dla kombatantów Czerwca 1956. Potrwa do 2022 r., a jego roczny budżet to 100 tys. zł. W tym roku zadebiutowaliśmy z programami Punkt Profilaktyki Intymnej 24h, zabezpieczenia płodności osób chorych onkologicznie oraz profilaktyki stomatologicznej. Są przewidziane do 2023 r. Roczny budżet na pierwszy to 1,12 mln zł, na drugi 350 tys. zł, a koszt trzeciego to 300 tys. zł – wymienia Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektor wydziału zdrowia i spraw społecznych w UM Poznania. Na to, żeby zrealizować wszystko to, co zaplanowali, brakło już pieniędzy. – Dlatego w 2020 r. odstąpiono od wdrożenia programu polityki zdrowotnej z zakresu profilaktyki osteoporozy dla kobiet powyżej 50 r. życia – przyznaje Pietrusik-Adamska. I dodaje, że zrezygnowali też z programu profilaktyki stomatologicznej dla dzieci 7–11 lat, ale tym razem dlatego, że dzieci uczą się zdalnie i nie ma jak przeprowadzać badań.

Z kolei w Rzeszowie od 12 stycznia do 31 marca realizowany jest program szczepień profilaktycznych przeciwko grypie dla osób w wieku 65–74 lata oraz z grup podwyższonego ryzyka, będzie prowadzony także we wrześniu. A w marcu ruszy program wykrywania zakażeń wirusowego zapalenia wątroby typu C.

Kraków pod koniec 2020 r. skończył trwający dwa lata program profilaktyki zakażeń pneumokokowych dla dzieci do trzech lat oraz program prewencji i wykrywania chorób układu krążenia w populacji mieszkańców woj. małopolskiego. – Nie z powodu oszczędności, ale chęci uniknięcia podwójnego finansowania świadczeń w sytuacji włączenia szczepień ochronnych przeciwko pneumokokom do wykazu szczepień obowiązkowych – wyjaśnia Dariusz Nowak, kierownik biura prasowego UM Kraków. I podaje, że w tym roku i oni wydadzą więcej na zdrowie mieszkańców – 2,6 mln zł wobec 2,1 mln zł w 2020 r. i 1,87 mln zł w 2019 r.

Ale to wszystko plany, na koniec roku kwota faktycznie wydanych pieniędzy może okazać się inna.