W niektórych szpitalach tymczasowych przebywa po kilku lub kilkunastu chorych. Inne na razie nie wymagają uruchomienia – wynika z informacji zebranych przez PAP.
W ciągu tygodnia gotowa do uruchomienia będzie kolejnych niemal 200 łóżek dla chorych na COVID-19 w szpitalu tymczasowym we Wrocławiu. Na początku grudnia zakończono pierwszy etap budowy tej lecznicy – sektor, w którym jest 100 łóżek.
Powstającym w centrum konferencyjnym przy ul. Rakietowej szpitalem tymczasowym będzie zarządzać i prowadzić go pod kątem medycznym Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu. W założeniu ma tam być około 400 łóżek, w tym 50 respiratorowych.
56 łóżek zakaźnych i 10 łóżek z respiratorami ma być dostępne w pierwszym etapie uruchomienia szpitala tymczasowego dla chorych na COVID-19 w Lublinie. Otwarcie szpitala, który powstaje w halach Targów Lublin, planowane jest na sobotę. Jak jednak podkreślił wojewoda lubelski Lech Sprawka, "nie ma w tej chwili aż takiej pilnej potrzeby, żeby w jakimś przyśpieszonym tempie na siłę przyśpieszać uruchomienie szpitala tymczasowego, dlatego że, jeśli chodzi o łóżka, mamy sytuację dosyć stabilną".
W Szpitalu Narodowym przebywa 82 pacjentów, na 112 gotowych łóżek – wynika z najnowszych danych CSK MSWiA w Warszawie, przekazanych w czwartek PAP. Kilkanaście osób jest w stanie cięższym. Od początku działania placówki hospitalizowano tam łącznie 235 chorych.
W Szpitalu Tymczasowym w Zielonej Górze leczonych jest 39 pacjentów, w tym 12 na łóżkach respiratorowych – poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze Sylwia Malcher-Nowak. Lecznica tymczasowa dla woj. lubuskiego mieści się w nowo wybudowanym budynku Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, należącym do Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. Prace związane z jego wykończeniem zakończyły się kwartał przed pierwotnie planowanym terminem, czyli 7 grudnia.
Szpital tymczasowy w Łodzi został oddany do użytku cztery tygodnie temu w hali wystawienniczej EXPO. Na razie jednak nie ma potrzeby, aby uruchamiać placówkę.
W dwóch małopolskich szpitalach tymczasowych, w tzw. CUMRiK-u w Krakowie i w 20 Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym w Krynicy-Zdroju, hospitalizowanych jest 22 pacjentów – przekazała PAP w czwartek rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Paździo.
W Centrum Urazowym Medycyny Ratunkowej i Katastrof (CUMRiK) w Krakowie przebywa (stan na czwartek) 16 pacjentów, czyli o 12 mniej niż przed tygodniem. W 20 Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym w Krynicy-Zdroju jest sześciu pacjentów – to tyle samo co tydzień temu. Krakowski szpital tymczasowy dysponuje łącznie 70 łóżkami covidowymi, a krynicki – ponad 160.
W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu, który będzie prowadził szpital tymczasowy w Centrum Kongresowo-Wystawienniczym trwa gromadzenie sprzętu i aparatury medycznej. Na miejscu jest już 78 respiratorów, 80 kardiomonitorów, kontenerowy tomograf komputerowy, 4 wysokiej klasy aparaty USG, 3 aparaty do ciągłej terapii nerkozastępczej, 5 analizatorów parametrów krytycznych pacjenta, kilkanaście sztuk urządzeń do ogrzewania pacjenta, iluminator naczyniowy czy też monitory funkcji życiowych.
Jak informują przedstawiciele USK, trwa dopracowywanie ostatnich procedur w zakresie funkcjonowania szpitala, przeprowadzane są szkolenia dla personelu, a także instalowany jest sprzęt specjalistyczny i aparatura medyczna. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami placówka przyjmie pierwszych pacjentów w ostatniej dekadzie grudnia.
Pierwszy w Podlaskiem szpital tymczasowy powstał w modernizowanym budynku szpitala USK przy ul. Żurawiej. Na dwóch piętrach przyspieszono tam prace budowlane. Zakończono je i od 10 grudnia działa tam szpital tymczasowy. Przebywa w nim czterech pacjentów.
To jeden z dwóch szpitali tymczasowych w regionie, ale na razie jedyny, który przyjmuje pacjentów. Drugi powstał w hali sportowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (UMB), w sąsiedztwie głównego kompleksu szpitala USK przy u. Skłodowskiej. Prace budowlane zakończono tam z początkiem grudnia.
W woj. pomorskim szpital tymczasowy w Sopocie zostanie otwarty 5 stycznia. Najpierw uruchomione zostaną dwa oddziały, w tym intensywna terapia, na których znajdzie się miejsce dla 54 chorych. Wcześniej zapowiadano, że placówka tworzona w budynku sanatorium MSWiA zacznie przyjmować pacjentów od 15 grudnia. Jednak z uwagi na kwestie organizacyjne i sytuację epidemiczną w regionie i stosunkowo niewielką liczbę osób wymagających hospitalizacji w placówkach tymczasowych termin ten przełożono na 5 stycznia.
Placówka ma być w gotowości na możliwy wzrost liczby zakażeń po świętach oraz ewentualną trzecią falę epidemii. Jej prowadzeniem zajmie się Szpital MSWiA w Gdańsku. Docelowo znajdzie się tam 200 łóżek.
17 chorych na COVID-19, w tym 2 korzystających z respiratora, przebywało w czwartek w szpitalu tymczasowym w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Dwóch innych szpitali tymczasowych planowanych w woj. śląskim na razie nie uruchomiono. W sumie od początku działania placówki w MCK leczono tam 31 pacjentów. 11 osób wypisano, 3 zmarły.
W woj. świętokrzyskim szpital tymczasowy, który powstał w Targach Kielce, nadal pozostaje placówką pasywną. Zostanie uruchomiony w razie gwałtownego wzrostu zakażeń. W placówce przygotowano 150 łóżek, w tym 50 respiratorowych. Budowa tego szpitala zakończyła się blisko dwa tygodnie temu. W pierwszym etapie w szpitalu tymczasowym przygotowano 150 łóżek, w tym 50 respiratorowych, ale w razie konieczności będzie tam można leczyć nawet 900 pacjentów.
Na Warmii i Mazurach decyzją wojewody zorganizowano dwa szpitale tymczasowe. Łącznie ma być w nich docelowo 120 łóżek z respiratorami. Obie tymczasowe placówki mieszczą się w nowych budynkach przy szpitalach powiatowych.
W szpitalu tymczasowym w Szczytnie, który zaczął działać 1 grudnia, przebywa 35 pacjentów z COVID-19. Siedem z nich wymaga wspomagania przez respirator – poinformował PAP koordynator szpitala dr Dominik Górski. Drugi szpital tymczasowy, w Nidzicy, też już zaczął działać. Przebywa w nim 47 chorych wymagających terapii tlenowej. Są to pacjenci, którzy zostali przyjęci ze znajdującego się tuż obok oddziału covidowego szpitala powiatowego w Nidzicy – poinformował PAP rzecznik wojewody warmińsko-mazurskiego Krzysztof Guzek.
Szpital tymczasowy w Poznaniu jest przygotowany do przyjęcia pacjentów, jednakże obecnie obserwowana stabilizacja sytuacji epidemicznej w skali województwa nie powoduje konieczności jego natychmiastowego wykorzystania.
Docelowo obiekt ma mieć zdolność do przyjęcia nawet ok. 900 osób. W pierwszym etapie w gotowości ma to być niespełna 70 łóżek. Pracę personelu medycznego w szpitalu tymczasowym będzie koordynował Uniwersytet Medyczny, szpitalem prowadzącym jest Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego w Poznaniu.