Pieczątki: "Refundacja do decyzji NFZ" umieszczane przez lekarzy na receptach mogą być nadal jedną z form protestu - powiedział prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz.

Dodał, że recepty z taką pieczątką nie powinny przeszkadzać pacjentom w wykupieniu leków refundowanych.

Zgodnie z rekomendacjami NRL lekarze nie mają określać na receptach poziomu refundacji; mają umieszczać numer oddziału NFZ i wpisywać międzynarodowe nazwy leków oraz sposób dawkowania.

NRL: MZ nie zrealizowało wszystkich postulatów lekarzy

W ustawie są zapisy, które narzucają lekarzom obowiązek odnotowywania stopnia refundacji niektórych leków. A zniesienie tego wymogu było jedną z przesłanek dla rekomendacji zakończenia akcji protestacyjnej - oświadczyła w piątek Naczelna Rada Lekarska.

Rada rekomenduje lekarzom, by umieszczali na receptach numer oddziału NFZ, międzynarodową nazwę leku oraz nie wskazywali poziomu odpłatności leku, za wyjątkiem medykamentów przepisywanych w przypadku chorób wymienionych w obwieszczeniu Ministra Zdrowia. Medycy mają tak postępować do czasu spełnienia postulatu o zwolnieniu ich z obowiązku odnotowywania stopnia refundacji leku.

NRL podkreśla, że uzależnienie refundacji leku od zarejestrowanych dla niego wskazań i przeznaczeń, a nie od aktualnego stanu wiedzy medycznej, oznacza brak refundacji leków dla wielu pacjentów, a zwłaszcza dzieci i kobiet ciężarnych.

Rada przypomina, że Sejm nie przyjął poprawki do ustawy refundacyjnej, która zmieniała ten stan rzeczy. NRL przypomina, że obowiązkiem lekarza i lekarza dentysty jest ordynowanie leków zgodnie z aktualnymi wskazaniami wiedzy medycznej.