Od jutra elektroniczne zwolnienie w imieniu lekarza będą mogli wystawiać ratownicy, pielęgniarki i sekretarki medyczne. ZUS rozpoczyna właśnie dla nich szkolenia. Jednak lekarze wciąż są niechętni temu rozwiązaniu – twierdzą, że wprowadzenie asystentów im nie pomoże, bo nie ma pieniędzy na ich zatrudnienie.
Elektroniczne zwolnienia to wciąż gorący temat. Sprzeciw budzi obligatoryjność i rezygnacja z papierowej formy. Pod naciskiem lekarzy terminy ich wprowadzenia przesuwano, ostatnio z 1 lipca na 1 grudnia br., zapowiadając jednak, że jest to data ostateczna. Na mocy ustawy z 13 września 2018 r. o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa… (Dz.U. poz. 1925), wystawianie e-zwolnień umożliwiono asystentom, czyli osobom wykonującym zawód medyczny lub czynności pomocnicze przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych.
Osoba taka musi posiadać zarejestrowane konto na Platformie Usług Elektronicznych ZUS i być wpisana do Rejestru Asystentów Medycznych (RAM), dostępnym od 23 października pod adresem www.ram.rejestrymedyczne.csioz.gov.pl. Swój profil na platformie ZUS musi mieć również lekarz, w którego imieniu e-ZLA będzie wystawiał asystent.
Osoby zainteresowane szkoleniami powinny skontaktować się z najbliższą placówką ZUS.
Mimo wprowadzenia asystentów lekarze rodzinni wciąż sprzeciwiają się wprowadzeniu e-zwolnień. Twierdzą, że wielu z nich nie jest gotowych na taką zmianę. Przy ostatnim aneksowaniu umów z NFZ przedłużyli je tylko do końca listopada, licząc na dalsze negocjacje. Domagają się nie tylko pozostawienia fakultatywności, ale także dodatkowych środków na wyposażenie gabinetów w odpowiedni sprzęt.
W zeszłym tygodniu lekarze z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia i Porozumienia Zielonogórskiego spotkali się z przedstawicielami resortów zdrowia i rodziny oraz NFZ i ZUS. Mimo rozbieżnych stanowisk obie strony chcą kontynuowania rozmów – twierdzą lekarze i przyznali, że MZ dostrzega konieczność dofinansowania placówek.
Według ZUS we wrześniu prawie 45 proc. zwolnień zostało wydanych w formie elektronicznej. Prym wiodą woj. zachodniopomorskie (59 proc.) i podlaskie (58 proc.). Ale są i takie, gdzie jest to zaledwie 28 proc. (Wielkopolska).