Młodzi lekarze zyskają możliwość wyboru trzech specjalizacji oraz kilka miejsc w całym kraju, w których będą mogli je realizować. Nie zmieni się propozycja wzrostu wynagrodzeń.
Ministerstwo Zdrowia zamierza uelastycznić system kształcenia rezydentów. Obecnie młody lekarz, który chce, aby państwo zapłaciło mu za dalszy etap nauki zawodu, musi wybrać konkretną specjalizację i województwo, w którym chciałby ją realizować. Liczba miejsc jest ograniczona – dostają się tylko najlepsi. Jeżeli z powodu dużej konkurencji kandydat nie zostanie przyjęty w danym ośrodku, nie może aplikować do tego, w którym są jeszcze wolne miejsca. Młodzi lekarze postulowali zmianę tych zasad od kilku lat. Ministerstwo Zdrowia proponuje, żeby adept zawodu mógł wskazać trzy specjalizacje: pierwszą, na której najbardziej mu zależy, oraz dwie kolejne, które mógłby realizować, jeżeli nie dostanie się na dyscyplinę pierwszego wyboru. Ponadto będzie miał możliwość aplikować do ośrodków w całym kraju. – Jeśli nie dostanie się w wybranym szpitalu, to może wskazać inną placówkę niekoniecznie w tym samym województwie – tłumaczy w rozmowie z DGP Marek Tombarkiewicz, wiceminister zdrowia.
Proponowane rozwiązania znajdą się w projekcie nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty (który lada moment trafi do konsultacji).