Możliwe, że kraje UE będą w swoim czasie wprowadzać tzw. europejski paszport szczepionkowy, a ostateczny termin wypadnie dopiero w sierpniu. Polska deklaruje gotowość na 25 czerwca

Kolejne państwa członkowskie UE znoszą obostrzenia m.in. w podróżowaniu dla osób zaszczepionych, ale dopiero tzw. europejski paszport szczepionkowy jako rozwiązanie obowiązujące we wszystkich 27 krajach sprawi, że przekraczanie granic stanie się swobodniejsze. Także osoby zaszczepione autoryzowaną przez Unię szczepionką mogą dzisiaj przekroczyć polską granicę bez konieczności wykonania testu lub obowiązku odbycia kwarantanny. Takiej pewności nie możemy jednak mieć, wyjeżdżając do innego kraju członkowskiego, gdzie mogą obowiązywać inne reguły.
Sytuacja ma się zmienić za nieco ponad miesiąc. Zgodnie z założeniem 21 czerwca ma wejść w życie europejskie rozporządzenie ustanawiające „zielone zaświadczenie cyfrowe”, potocznie zwane paszportem. Władze unijne i polskie zwracają uwagę, że taka nazwa jest nieuprawniona, bo przyjęcie szczepionki nie może i nie będzie jedynym warunkiem umożliwiającym swobodne podróżowanie. W grę wchodzą dwie inne opcje: negatywny wynik testu oraz zaświadczenie o powrocie do zdrowia po przebytym zakażeniu. Obowiązek testowania obowiązuje w całej UE, ale jego rodzaj i szczegółowe zasady zwolnienia z kwarantanny są różne w różnych państwach.
Test przed podróżą będą musiały wykonać osoby, które nie mogą lub nie chcą się zaszczepić. Rodzaj testu nadal pozostaje sprawą nierozstrzygniętą. Dziś kraje takie jak Francja czy Holandia wymagają od polskich obywateli zaświadczenia o negatywnym wyniku testu PCR, a więc droższego i czasochłonnego, a do Niemiec możemy wjechać z testem antygenowym.
Nad tym, czy w Europie po 21 czerwca będzie obowiązywać jeden rodzaj testu i który, debatują przedstawiciele krajów 27. oraz europarlamentu. Europosłowie chcą, by testy były darmowe lub by ustalony został górny pułap cenowy. Inne zdanie mają stolice. Na pewno nie będzie możliwości podróżowania z samodzielnie wykonanym testem, przynajmniej do momentu, w którym dostępne w sprzedaży detalicznej próby nie staną się niezawodne. Z kolei zaświadczenia dla ozdrowieńców mają być wydawane na 180 dni.
Nie jest też jasne, od kiedy będziemy mogli podróżować po Europie z paszportem szczepionkowym. Zgodnie z założeniami ma to nastąpić z końcem czerwca. Polskie Ministerstwo Zdrowia wczoraj poinformowało DGP, że będzie gotowe technicznie do uruchomienia rozwiązania 25 czerwca.
Nieco zamieszania wprowadził holenderski premier Mark Rutte, mówiąc w sobotę o sześciotygodniowym okresie przejściowym, na który miały zgodzić się kraje członkowskie. To oznaczałoby, że w niektórych państwach paszport szczepionkowy może być honorowany dopiero od sierpnia. Jak deklarował Holender, Haga będzie chciała to zrobić jak najszybciej. Także kraje zarabiające na turystyce pospieszą się z wprowadzeniem tego rozwiązania. Mniej chętne mogą być państwa północy, które mają obawy, czy nie będzie ono dyskryminowało osób niezaszczepionych.
Trwają testy systemu umożliwiającego sprawdzanie zielonych zaświadczeń. W programie pilotażowym bierze udział 18 krajów UE oraz Islandia, która jest jednym z czterech państw spoza Unii wprowadzających to rozwiązanie (inne to Szwajcaria, Norwegia i Liechtenstein). Wszystkie państwa mają uzyskać dostęp do systemu w połowie czerwca. Komisja Europejska nie komentuje sześciotygodniowego okresu przejściowego. Zapewnia, że wszystko jest na dobrej drodze do wprowadzenia systemu pod koniec czerwca, ale czy wszystkie kraje będą gotowe, będzie zależało od nich samych.
Resort zdrowia informuje, że zgodnie z obecnym projektem rozporządzenia wejście w życie rozwiązania planowane jest na 25 czerwca i to oznacza, że wszystkie kraje powinny być do tego czasu gotowe. – Okres przejściowy nie jest częścią obecnego projektu rozporządzenia – dodaje. Zanim Polska uruchomi system, przewidziano dwuetapową fazę testów. Pierwszy miał się odbyć wczoraj, drugi zaplanowano na 20 maja.
Zaświadczenie będzie dostępne w aplikacji na telefon, ale także w formie papierowej. Infrastrukturę przygotowały niemieckie firmy: T-Systems i SAP.
Rząd znosi obostrzenia, liczba zachorowań rośnie
Wczoraj rząd zapowiedział kolejne luzowanie obostrzeń. Od 28 maja otwarte zostaną siłownie, kluby fitness, pływalnie i solaria. To o dzień szybciej, niż planowano. Przyspieszone o osiem dni zostanie otwarcie instytucji kultury, w tym kin, filharmonii, teatrów. Te placówki otworzą się 21 maja.
Premier Mateusz Morawiecki apelował wczoraj jednak o „ostrożne korzystanie” z powrotu do normalności. Wskazał przy tym na dane z ostatnich dni, które pokazują, że wirus nadal jest groźny.
Zgodnie z danymi Ministerstwa Zdrowia po wyhamowaniu liczby zakażeń pod koniec zeszłego tygodnia od dwóch dni znowu widać wzrost zachorowań. W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia odnotowało 2032 nowe przypadki, we wtorek – 3098, w środę – 4255.
Wczoraj Interdyscyplinarne Centrum Modelowania UW podało prognozy do końca lipca, bazując na zapowiadanym wcześniej harmonogramie znoszenia obostrzeń. Zgodnie z nim wzrostu liczby zachorowań należy się spodziewać na początku lipca, może ona podskoczyć do ponad 14 tys. nowych przypadków dziennie (biorąc pod uwagę średnią tygodniową).