Co to jest tzw. paszport covidowy? Kiedy zacznie obowiązywać? Co ze szczepionkami z Rosji i Chin? Komisja Europejska przedstawiła projekt Cyfrowego Zielonego Certyfikatu.

Komisja Europejska przedstawiła projekt Cyfrowego Zielonego Certyfikatu, tzw. paszportów covidowych.

„Zielony certyfikat” będzie gwarancją tego, że dana osoba:

  • - została zaszczepiona przeciwko COVID-19
  • - przebyła już zakażenie
  • - ma negatywny wynik testu.

Dokument będzie bezpłatny, dwujęzyczny i dostępny zarówno w wersji elektronicznej, jak i papierowej. Będzie również zawierał kod QR, który zapewni bezpieczeństwo i autentyczność certyfikatu. Certyfikat będzie ważny we wszystkich państwach członkowskich, a o jego wydanie będą mogli ubiegać się zarówno obywateli UE, jak i osoby, które nie są obywateli Unii, ale zamieszkują na jej terenie.

Cyfrowy Zielony Certyfikat będzie składał się z trzech różnych elementów:

  • świadectwa osoby zaszczepionej, w którym będzie podana informacja, jakim preparatem dana osoba została zaszczepiona, gdzie i kiedy oraz czy była to szczepionka jedno- czy dwudawkowa
  • informacji o negatywnym teście na COVID-19 (honorowane będą testy RT-PCR, szybkie testy genetyczne oraz antygenowe)
  • zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego przebytą chorobę.

Komisja Europejska podkreśliła, że Cyfrowe Zielone Certyfikaty będą uwzględniać tylko szczepienia preparatami zatwierdzonymi przez Europejską Agencję Leków (EMA). Obecnie na terenie Unii dozwolone są cztery szczepionki: Pfizer/BioNTech, Moderna, AstraZenaca oraz Johnson & Johnson.

Zielony Certyfikat a QR kod

Głównym elementem tzw. paszportów covidowych będzie QR kod. Zapewni on bezpieczeństwo i będzie zawierał takie informacje jak: data urodzenia, data wydania świadectwa osobie zaszczepionej albo data uzyskania negatywnego testu. Możliwe będzie też zamieszczenie daty wystawiania zaświadczenia lekarskiego oraz unikatowy identyfikator.

Certyfikat będzie dostępny zarówno w wersji elektronicznej, jak i papierowej. Wydany zostanie w dwóch językach: w języku angielskim oraz w urzędowym języku państwa członkowskiego.

Co ze szczepionkami, które nie są zatwierdzone przez EMA?

Przypomnijmy, Węgry i Słowacja już szczepią swoich obywateli rosyjską szczepionką Sputnik V. Czesi zapowiedzieli, że zaczną szczepienia rosyjskim preparatem nie czekając na zgodę EMA. Dodatkowo Węgrzy od lutego br. zaczęli szczepić się również chińskim preparatem Sinopharm. Ani Sputnik V, ani Sinopharm nie są szczepionkami zatwierdzonymi przez Europejską Agencję Leków.

EMA ogłosiła, że rozpoczęła przyspieszoną ocenę szczepionki Sputnik V. Stefan de Keersmaecker, rzecznik KE ds. zdrowia komentując prace EMA zadeklarował, że obecnie nie są prowadzone rozmowy na temat włączenia rosyjskiej szczepionki do unijnego portfolio zakupów.

Negatywną opinię wobec tzw. paszportów covidowych wyraziły kraje Bałkanów Zachodnich. Obywatele tego regionu w większości są szczepieni rosyjskim preparatem Sputnik V.

Dodatkowo warto wspomnieć o Ukrainie, której obywatele szczepieni są indyjską szczepionką CoviShield. Jest to produkcja licencjonowana firmy AstraZeneca, potocznie nazywana na Ukrainie indyjską AstaraZeneką.

Przedstawiciele Komisji Europejskiej podkreślili, że poszczególne państwa członkowskie będą mogły decydować, czy uznają szczepionki, które nie są zatwierdzone przez EMA.

Komisja Europejska również podała, że świadectwo osoby zaszczepionej, wydane w ramach Cyfrowego Zielonego Certyfikatu automatycznie będzie zwalniać z okazania negatywnego testu w kierunku COVID-19 lub odbycia kwarantanny. Obowiązek ten istniałby w przypadku osób zaszczepionych preparatami, które nie zostały zatwierdzone przez EMA. Jednocześnie KE dodała, że państwa członkowskie będą mogły same decydować o uznawaniu szczepionek, które nie są dopuszczone do obrotu na terenie Unii Europejskiej.

Ursula von der Leyen, szefowa KE zapewniła, że do końca lata br. Unia Europejska planuje zaszczepić 70 proc. jej obywateli.

KE zakłada, że Cyfrowy Zielony Certyfikat miałby zacząć obowiązywać jeszcze przed latem br. Propozycja Komisji Europejskiej będzie musiała zostać przyjęta przez Radę i Parlament Europejski.