495,5 tys. Polaków odwiedziło w 2011 r. Chorwację. To wzrost o 6 proc. w stosunku do roku 2010 - podał Narodowy Ośrodek Informacji Turystycznej Republiki Chorwacji. W poniedziałek w Białymstoku jego przedstawiciele prezentowali walory tego kraju.

Z danych zaprezentowanych przez przedstawicieli ośrodka wynika, że 85 proc. Polaków wypoczywających w Chorwacji to turyści indywidualni, którzy sami sobie organizują wakacje, czyli bez pośrednictwa biur podróży. Wielu przyjeżdża samochodami i nie tylko wypoczywa w tym kraju, ale także go zwiedza.

"Polacy są dosyć niezależni, a Chorwacja jest idealną destynacją dla takich wyjazdów" - powiedziała Agnieszka Stasiak z Ośrodka Informacji Turystycznej Republiki Chorwacji w Warszawie.

Od 2005 roku notowany jest stały wzrost ruchu turystycznego z Polski do Chorwacji. W ocenie przedstawicieli Ośrodka, Chorwacja traktowana jest przez Polaków jako kraj bliski, swojski, słowiański, bez wielkiej różnicy kulturowej, cywilizacyjnej czy językowej. Z drugiej strony ma takie atuty jak śródziemnomorską roślinność, zabytki czy kuchnię.

"10 lat temu Polska była na dziesiątym miejscu pod względem liczby turystów odwiedzających Chorwację i liczby zarejestrowanych noclegów. Teraz jest na szóstym" - powiedział PAP dyrektor Ośrodka Bojan Baketa. W jego ocenie kluczowe powody to wzrost gospodarczy i zamożności Polaków, wejście Polski do UE, ale także zadowolenie tych osób, które już w tym kraju były.

Jego zdaniem liczba turystów z Polski będzie w Chorwacji rosła, zwłaszcza żeglarzy, którzy preferują krótkie pobyty na kilkudniowe rejsy. Według jego szacunków, w ubiegłym roku w Chorwacji było 30 tys. żeglarzy z Polski. "To olbrzymia liczba" - podkreślił.

Przedstawiciele Ośrodka mówili, że Polacy nie są turystami, którzy mają jakieś wygórowane wymagania. "Powiem żartem - chcą, żeby w każdym pokoju, apartamencie zawsze można było zrobić herbatę" - powiedział Baketa. Dodał, że Polacy zarabiają jednak coraz lepiej, więc mogą sobie pozwolić na więcej niż kilka lat temu.