250 nowych zakażeń koronawirusem stwierdzono w ostatniej dobie w Bułgarii, a osiem zainfekowanych osób zmarło - poinformowało w środę ministerstwo zdrowia. Zdaniem władz medycznych powodem wzrostu liczby zakażeń jest osłabienie czujności w społeczeństwie.
Łączna liczba osób zakażonych od marca wynosi 10 871, a zmarłych - 355. 4750 zakażenia uznaje się obecnie za aktywne. 5766 osób wyzdrowiało.
Około połowa zakażonych to osoby w wieku poniżej 65 lat, władze mówią o widocznej tendencji zniżkowej, jeśli chodzi o wiek zainfekowanych. "Najwięcej zakażonych jest w grupie wiekowej 50-59 lat” – przekazał główny inspektor sanitarny kraju Andeł Kunczew.
Najwięcej nowych infekcji stwierdzono w Sofii, Błagojewgradzie i Warnie. W szpitalach znajduje się 699 pacjentów z koronawirusem, w tym 40 na oddziałach intensywnej terapii.
Resort zdrowia podał, że liczba pracowników medycznych zakażonych SARS-CoV-2 wzrosła w ostatniej dobie o 30, do 638.
Dyrektor Instytutu Pilnej Pomocy Medycznej prof. Asen Bałtow wyraził opinię, że przyczyną utrzymującego się wzrostu liczby zakażeń jest „szybkie złagodzenie kroków podjętych w ramach walki z epidemią, co sprawiło, że ludzie stali się całkowicie nieostrożni, a niektórzy są wręcz przekonani, że takiej infekcji w ogóle nie ma”.
Luzowanie obostrzeń w dużym stopniu przyjęto pod naciskiem branży turystycznej, zniesiono większość ograniczeń w gastronomii, otwarto dyskoteki i kluby nocne. Obecnie branża domaga się zezwolenia na przyjmowanie turystów z Ukrainy.
Turystyce to nie pomogło, gdyż po poluzowaniu ograniczeń i nagłym wzroście liczby zakażonych większość państw unijnych wpisała Bułgarię na listę państw o dużym ryzyku epidemicznym.