Podróżowanie samochodem po Starym Kontynencie jeszcze nigdy nie było tak kosztowne. W wielu zachodnich krajach za paliwo zapłacić trzeba 7–8 zł. Podrożały także winiety.
Podróżowanie samochodem po Starym Kontynencie jeszcze nigdy nie było tak kosztowne. W wielu zachodnich krajach za paliwo zapłacić trzeba 7–8 zł. Podrożały także winiety.
Ceny paliw na stacjach rosną kolejny tydzień z rzędu, a droga ropa i słaby złoty wskazują, że to nie koniec serii wakacyjnych podwyżek. – Musimy przygotować się na to, że koszty urlopowych podróży w drugiej połowie lipca będą jeszcze wyższe – ostrzega Jakub Bogucki, analityk E-petrol.pl. Na uwagę zasługuje to, że doszło do rzadko spotykanego latem zjawiska: wyrównania cen benzyny i diesla. Za litr obu paliw trzeba zapłacić średnio 5,45 zł. Kilkugroszowych podwyżek możemy się spodziewać także w kolejnym tygodniu.
Kierowcy, którzy planują wakacyjny urlop w kraju, nie mają zatem powodów do radości. Ale ci wybierający się za granicę mają jeszcze gorzej, ponieważ paliwa w większości europejskich krajów są znacznie droższe niż u nas. Rekord cenowy – tradycyjnie – padł w Norwegii, gdzie za olej napędowy zapłacimy dziś 7,63 zł, a za benzynę – aż 8,33 zł. W Niemczech, we Włoszech, Francji czy w Holandii jest tylko trochę lepiej – tam cena litra bezołowiówki jest na poziomie 7–7,5 zł.
W niewiele lepszej sytuacji są właściciele samochodów napędzanych LPG. O ile w kraju płacą za niego ok. 2,3 zł (to najniższa cena na kontynencie), o tyle tankując za granicą, muszą się liczyć z wydatkiem 3–4 zł za litr. A jeżeli ktoś wybiera się do Danii czy Szwecji – nawet 5,4 zł. W dodatku trzeba dobrze zaplanować drogę, bo LPG w krajach skandynawskich jest mało popularny.
Ale paliwo to nie wszystko. Do kosztów podróżowania po Europie doliczyć trzeba wydatki na winiety drogowe albo przejazd autostradami. A te, w wielu przypadkach, też poszły w górę.
Ile zapłacimy za sam dojazd na wakacje? Wyliczamy to na przykładzie trzech popularnych tras, a na grafice prezentujemy ceny paliw oraz zwracamy uwagę na nietypowe przepisy.
● Warszawa–Zadar (odległość 1315 km)
● Orientacyjny minimalny koszt podróży: 1200–1410 zł
● Opis: Od 1 lipca 2013 r. Republika Chorwacji jest członkiem Unii Europejskiej. Najprościej dojechać tam przez Czechy, Austrię i Słowenię (sieć autostrad w tych krajach jest dobrze rozwinięta). Pokonanie tej trasy zajmuje nieco ponad 12 godzin, ale jest kosztowne. Przy wyjeździe na co najmniej dwutygodniowy urlop najlepiej kupić winiety miesięczne na drogi w Czechach (85,5 zł) i Słowenii (148 zł) oraz dwie 10-dniowe (po 47,5 zł) na drogi w Austrii. To umożliwi przejazd w jedną i drugą stronę. Podróżowanie po chorwackich autostradach do najtańszych nie należy. Za dojazd od granicy ze Słowenią do Zadaru i z powrotem trzeba zapłacić 180 zł. Opłaty przyjmowane są i w kunach, i w euro, w tym drugim przypadku reszta wydawana jest w kunach. W sumie na opłaty autostradowe trzeba mieć ok. 510 zł. Można wybrać też trasę bardziej oszczędną – omijając płatne odcinki dróg. W takim wypadku najlepiej pojechać przez Słowację i Węgry, choć to wyprawa o 5 godzin dłuższa. Kierowcy samochodów z silnikiem diesla powinni jednak wiedzieć, że olej napędowy na Węgrzech jest najdroższy w tym regionie Europy, zaś na Słowacji za litr benzyny zapłacimy o 1 zł więcej niż w Polsce. W sumie na trasie Warszawa–Zadar–Warszawa należy się liczyć z wydatkami na paliwo na poziomie co najmniej 690 zł dla ON i 900 zł w przypadku benzyny.
● Pamiętaj:
– obowiązuje zakaz prowadzenia pojazdów po spożyciu alkoholu (dla kierowców w wieku 16–24 lata oraz zawodowych, wykonujących pracę – 0,0 promila, dla pozostałych – 0,5 promila). Za nieprzestrzeganie powyższego przepisu grozi kara pieniężna (od 700 do 2100 euro), odebranie prawa jazdy na rok lub dwa, a nawet pół roku pozbawienia wolności,
– jest także zakaz korzystania podczas jazdy z telefonu komórkowego i obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa – i to na wszystkich siedzeniach,
– obowiązek posiadania w pojeździe kamizelek odblaskowych dla kierowcy i pasażerów, trójkąta ostrzegawczego i apteczki.
● Warszawa–Rimini (odległość 1536 km)
● Orientacyjny minimalny koszt podróży: 1080–1480 zł
● Opis: Najlepiej dojechać tu przez Czechy i Austrię. Podróż autostradami do celu zajmie około 15 godzin. Wybierając się na co najmniej dwutygodniowy wypoczynek, należy wykupić w Austrii dwie winiety 10-dniowe, winietę miesięczną w Czechach (85,5 zł)oraz kartę autostradową we Włoszech (110 zł). W sumie wydamy na ten cel nieco ponad 290 zł. Oszczędni mogą omijać płatne odcinki dróg i wybrać okrężną trasę przez Niemcy i Austrię. To tylko 200 km drogi więcej, ale o 4,5 godziny dłuższa podróż. Musimy pamiętać wówczas jednak, że paliwo w Niemczech należy do jednego z najdroższych w całej Europie. Jeszcze gorzej jest we Włoszech, gdzie za benzynę płaci się nawet 2,12 zł/l więcej niż w naszym kraju, a diesel jest droższy o 1,5 zł/l.
Wybierając pierwszy wariant podróży, na tankowanie na trasie Polska–Włochy–Polska wydamy więc minimum 870 zł na ON i 1190 zł na benzynę. W drugim wariancie będzie to odpowiednio: 871 zł i 1228 zł.
● Pamiętaj:
– polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzega przed ryzykiem kradzieży samochodów,
– maksymalny limit dopuszczalnego stężenia alkoholu we krwi wynosi 0,5 promila. Wydane w 2009 r. przepisy zaostrzyły sankcje za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu lub środków odurzających i przewidują różne kary: od grzywny do aresztu, a nawet konfiskaty samochodu,
– za zawracanie na autostradzie lub przed wjazdem na autostradę, oprócz kary pieniężnej, grozi również zawieszenie ważności prawa jazdy na 3 miesiące.
● Warszawa–Tallin (odległość 967 km)
● Orientacyjny minimalny koszt podróży: 540–675 zł
● Opis: Coraz częściej wybierany przez zmotoryzowanych cel podróży, tym bardziej że zwiedzanie krajów bałtyckich jest w tym przypadku jedną z najtańszych alternatyw urlopowych w Europie. Na dojechanie do Tallina potrzebujemy 12 godzin. Jakość dróg jest dobra, a korzystanie z nich przez samochody osobowe – podobnie jak w Niemczech – całkowicie bezpłatne. Paliwo w Estonii jest najtańsze w Europie, średnio za diesla zapłacimy tam o 10 gr/l mniej niż w Polsce. Na Litwie i Łotwie za tankowanie zapłacimy podobnie jak na stacjach w naszym kraju. Na dojazd od granicy z Polską, przez Wilno, Rygę, do Tallina wydamy od 540 zł w przypadku samochodu z silnikiem diesla, do 675 zł, gdy będziemy tankować benzynę.
● Pamiętaj:
– kierowcom na Litwie zabrania się w czasie jazdy prowadzenia rozmów telefonicznych, jeżeli samochody nie są wyposażone w specjalne urządzenia nagłaśniające. Obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa dotyczy kierowców i pasażerów,
– na Litwie, Łotwie i w Estonii dzieci muszą być przewożone w specjalnych fotelikach. Dzieci do lat 12 mogą podróżować na przednim siedzeniu pasażera (również w specjalnych fotelikach).
*koszty tankowania i zakupu winiet wyliczono dla podróży w dwie strony: od polskiej granicy do miejsca docelowego i z powrotem (w przypadku ON: spalanie 6 l/100 km i poj. zbiornika paliwowego 60 l, zaś w przypadku benzyny: spalanie 8 l/100 km i poj. 45 l) .
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama