Jak wynika z zebranych przez Euler Hermes informacji, biura podróży mniej chętnie dzielą się informacjami na temat swojej finansowej kondycji i coraz mniej restrykcyjnie podchodzą do obowiązku składania sprawozdań w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Brak sprawozdania nieprzypadkowy
Brak danych finansowych oraz rekordowa liczba upadłości na rynku to sygnał dla klientów, by uważniej przyglądali się touroperatorom, z którymi wybierają się na wakacje.
– Analizując okres do końca lipca 2012, kiedy klienci składają dane finansowe za 2011 rok, to tylko 10 na 20 firm, największych biur podróży, złożyło dokumenty finansowe.
W tym samym okresie 2010 roku dokumenty złożyło 17 na 20 firm – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Tomasz Delman, dyrektor działu windykacji, informacji i analiz branżowych w Euler Hermes. – Wyraźnie mniej operatorów przekazuje te dane do Krajowego Rejestru Sądowego, na podstawie których można by było wskazać, czy ta firma jest wiarygodna, czy nie.
Jak podkreśla Tomasz Delman, może mieć na to wpływ rosnąca konkurencja na rynku turystycznym. Firmy rywalizują między sobą głównie cenami wycieczek. Efekt jest taki, że niektóre biura proponują klientom wycieczki po bardzo atrakcyjnych cenach, niejednokrotnie poniżej realnej wartości. Przy rosnących kosztach prowadzenia działalności przekłada się to na coraz większe problemy finansowe.
– Niekorzystne warunki, które widzimy na rynku, powodują, że firmy mają problemy z płynnością finansową. Nie wszyscy chcą się dzielić z konkurencją tymi informacjami i nie wszyscy chcą pokazywać, jak rzeczywiście w tych czasach firma sobie radzi. Na pewno sytuacja rynkowa nie jest sprzyjająca do tego, żeby te upadłości się niwelowały, raczej będą szły w odwrotnym kierunku – uważa dyrektor w Euler Hermes.