Od niedzieli na kilku ważnych trasach kolejowych uda się osiągnąć rekordowo krótkie czasy przejazdu. Dużo korzystnych dla pasażerów zmian wejdzie w życie w grudniu.

Wyraźne skrócenie podróży uda się osiągnąć dzięki zakończeniu głównych etapów modernizacji poszczególnych linii, a także dzięki nowej organizacji ruchu pociągów.

Od 1 września największe korzyści odczują pasażerowie podróżujący na trasie Szczecin – Warszawa. Przez kilka lat z powodu przeciągającego się remontu tras z Warszawy do Poznania i z Poznania do Szczecina podróż z Pomorza Zachodniego do stolicy trwała 6−7 godzin. Teraz najszybszy pociąg pokona ten dystans w 4 godz. 31 min (o ok. pół godziny szybciej niż obecnie). Będzie to rekord czasu przejazdu na tej trasie. Osiągnie go nowy ekspres „Sedina”, który ze Szczecina wyruszy o godz. 7.45. Wcześniej, ok. 5.30 ze Szczecina będzie wyjeżdżał ekspres „Chrobry”, któremu przejazd do stolicy zajmie niewiele dłużej – 4 godz. 38 min.

Rekordowy czas przejazdu – wynoszący 2 godz. 18 min – uda się też osiągnąć na trasie z Poznania do Warszawy. Dziennie będą dwa pociągi, które pojadą z Wielkopolski na Mazowsze w takim czasie. Większość ekspresów pokona tę trasę w ciągu 2 godz. 25 min. Tańsze pociągi kategorii TLK i IC pojadą 2 godz. 45 min – 2 godz. 50 min.

Pociąg „Esperanto” nowością na torach

Nowością wchodzącego w życie za kilka dni rozkładu będzie pociąg „Esperanto” z Łodzi do Białegostoku, który po drodze zatrzyma się tylko w Warszawie. Dzięki temu z Łodzi Fabrycznej do Warszawy Centralnej skład dotrze w ciągu 1 godz. 12 min. Na odcinku między Warszawą a Białymstokiem uda się osiągnąć rekordowy czas przejazdu wynoszący 1 godz. 38 min (teraz najszybsze pociągi pokonują ten dystans w ok. 2 godz.). To oznacza, że podróż koleją z Warszawy na Podlasie będzie o niemal pół godziny krótsza niż samochodem. Spółka PKP Intercity zaznacza, że kursy bez zatrzymań między stolicą i Białymstokiem mają charakter pilotażowy. Niewykluczone, że jeśli będą się cieszyć dużym zainteresowaniem podróżnych, to uruchomionych zostanie więcej takich połączeń.

Na jesień przewoźnik pozostawi w rozkładzie trzy Pendolino jadące bez zatrzymań między Warszawą i Gdańskiem. Z centrum stolicy do stacji Gdańsk Główny będą kursowały w czasie 2 godz. 25 min. Pociągi pojawiły się w wakacje, jednak ze względu na duże zainteresowanie będą jeździć przynajmniej do połowy grudnia.

Od 1 września sporych zmian można się spodziewać w samej stolicy. W związku z zakończeniem ważnego etapu prac na stacji Warszawa Zachodnia wszystkie pociągi dalekobieżne znowu będą się zatrzymywać na Dworcu Centralnym. Jedynie w okresie od 21 października do 8 listopada pociąg „Łokietek” kursować ma przez stację Warszawa Gdańska.

Jesienią będą utrudnienia

Jesienią na niektórych trasach podróżni muszą się jednak spodziewać utrudnień. Od września do końca roku kontynuowane będą roboty na Centralnej Magistrali Kolejowej. Ich skutkiem będzie ograniczenie prędkości z 200 km/h do 160 km/h. Z tego powodu pociągi jadące z Warszawy do Krakowa i Katowic mogą mieć wydłużony czas przejazdu od 11 min do 23 min.

Z powodu remontu torów nadal zamknięta będzie linia kolejowa z Ostrowca Świętokrzyskiego do Sandomierza. Podróżni na tym odcinku przesiadają się do autobusów. Od 1 września w związku z pracami modernizacyjnymi na jednotorowej linii Gdynia − Słupsk nastąpi przerwa w ruchu między Lęborkiem i Słupskiem. Tam też pasażerowie będą musieli korzystać z transportu drogowego.

Kolejne zmiany w grudniu

Jak się dowiaduje DGP, dużo korzystnych dla pasażerów zmian zostanie wprowadzonych 14 grudnia, wraz z wprowadzeniem rozkładu 2024/2025. − Na wielu trasach uda się wprowadzić postulowaną od wielu lat cykliczność. Oznacza to, że pociągi będą odjeżdżały w równych odstępach i w łatwych do zapamiętania porach. Uda się także zwiększyć liczbę połączeń. Na wybranych trasach można się też spodziewać dalszego skrócenia czasu przejazdu – mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP Intercity.

Więcej szczegółów zdradza nam wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. – Od połowy grudnia spółka PKP Intercity wyraźnie zwiększy ofertę. Liczba codziennych pociągów wzrośnie z 424 na 470, a w kolejne wakacje zbliży się do 500. Da się to osiągnąć z jednej strony dzięki przywracaniu do ruchu po remontach wagonów i zakupowi nowych lokomotyw, a z drugiej strony dzięki lepszemu wykorzystaniu istniejącego taboru – mówi Piotr Malepszak. Wymienia odcinki, na których skróci się podróż. – Po pierwsze po raz kolejny czas przejazdu zostanie poprawiony na trasie z Poznania do Szczecina. Podróż ma trwać 1 godz. 50 min, czyli o ok. 10 min krócej niż we wrześniu. To oznacza także, że do ok. 4 godz. 20 min skróci się podróż ze Szczecina do Warszawy. Wyraźnie uda się skrócić przejazd między Wrocławiem a Gdańskiem. Potrwa 4 godz. 10 min., czyli pół godziny krócej niż obecnie. Na tej trasie zaczną jeździć pociągi w relacji – Trójmiasto, Poznań, Wrocław, Praga – wylicza. Codziennie ze stolicy Czech do Trójmiasta kursować będą cztery pociągi. Łączny czas przejazdu z Pragi do Gdyni wyniesie ok. dziewięciu godzin. Połączenie uruchomione zostanie wspólnie przez PKP Intercity i Koleje Czeskie.

Piotr Malepszak dodaje, że krótszych czasów przejazdu trzeba się spodziewać także na liniach regionalnych. Przyspieszy podróż z Wrocławia do Kłodzka czy do Kudowy-Zdroju. O ok. 25 min krócej pojedziemy z Sierpca do Nasielska. − Krócej pojadą także pociągi między Poznaniem a Kołobrzegiem. Docelowo − od czerwca przyszłego roku najszybsze pociągi pokonają tę trasę w ciągu trzech godzin. Nieduże, kilkuminutowe skrócenia uda się osiągnąć na innych trasach. Do 90 min uda się skrócić przejazd między Warszawą a Białymstokiem, a do 2 godz. między Krakowem a Zakopanem – wylicza Piotr Malepszak.

Krótsze czasy przejazdu i większa liczba połączeń będą oznaczać też sukcesywne zwiększanie liczby podróżnych. Według szacunków przewoźnika w tym roku może być ich niemal 80 mln. To byłoby 12 mln więcej niż w roku poprzednim. ©℗

Podróż między Szczecinem a Warszawą skróci się o 30 minut