W dobie zmian klimatu branża TSL stoi przed całym szeregiem wyzwań, a jednym z nich jest dekarbonizacja. Zmiany w tym zakresie są konieczne tak szybko, jak to możliwe. Niestety, upowszechnienie elektromobilności lub wodoru jako źródła energii zajmie jeszcze trochę czasu. Czy istnieje zatem rozwiązanie, które możemy zaimplementować od razu, a które przełoży się na niższe emisje? Taką alternatywą jest LNG, którego obecność na polskim rynku rozwija marka Shell.
W dobie zmian klimatu branża TSL stoi przed całym szeregiem wyzwań, a jednym z nich jest dekarbonizacja. Zmiany w tym zakresie są konieczne tak szybko, jak to możliwe. Niestety, upowszechnienie elektromobilności lub wodoru jako źródła energii zajmie jeszcze trochę czasu. Czy istnieje zatem rozwiązanie, które możemy zaimplementować od razu, a które przełoży się na niższe emisje? Taką alternatywą jest LNG, którego obecność na polskim rynku rozwija marka Shell.
LNG wykorzystywane w samochodach ciężarowych ma większą wydajność energetyczną. Silniki napędzane LNG emitują do 22 proc. gazów cieplarnianych mniej w porównaniu do silników diesla. Co więcej, samochody zasilane LNG mogą również być tankowane zeroemisyjnym, a nawet ujemnym emisyjnie skroplonym biometanem (bioLNG). BioLNG pochodzi w 100 proc. ze zrównoważonych źródeł biomasy i selekcji surowców - zgodnie z wytycznymi UE (REDII) - takich jak: obornik, odpady rolnicze, odpady spożywcze. Pojazdy korzystające z błękitnego paliwa są zwolnione z opłat drogowych w Niemczech. Emitują one również niemal 50 proc. mniej hałasu w porównaniu z silnikami diesla o dużej mocy, dzięki czemu mogą się przyczynić do poprawy samopoczucia kierowców i umożliwić wykorzystanie floty w strefach o niskim dopuszczalnym poziomie hałasu, np. w przypadku zaopatrywania sklepów poza godzinami szczytu na obszarach mieszkalnych. Shell dąży do powiększenia oferty BioLNG, mając na celu dalsze oszczędności emisyjne transportu ciężkiego. W minionym roku firma zaoferowała pierwsze wolumeny BioLNG kluczowym klientom w Niemczech, a od lutego 2022 r. jest pierwszym dostawcą paliwa, który oferuje mieszankę BioLNG wszystkim klientom w Holandii, przyczyniając się do około 30 proc. oszczędności CO₂.
Obecnie Shell dysponuje w Polsce pięcioma stacjami LNG (z 11 planowanych). Pierwszą tego typu inwestycją była otwarta we wrześniu 2020 r. stacja w Bielanach Wrocławskich. Potem przyszła pora na lokalizacje w Świecku (lipiec 2021), Piotrkowie Trybunalskim i Iłowej (luty 2022) oraz Jędrzychowicach (kwiecień 2022). Najnowszy punkt LNG daje kierowcom możliwość zapłaty za tankowanie przy zewnętrznym terminalu kartą Shell LNG Card, bez konieczności podchodzenia do kasy.
Shell jest właścicielem 50 stacji wchodzących w skład europejskiego korytarza sieci LNG (obecnie 561 punktów tankowania). Shell LNG Card jest akceptowana na 143 stacjach w Europie.
Jako Shell intensywnie inwestujemy w paliwa alternatywne, m.in. w ramach konsorcjum BioLNG EuroNet budujemy korytarz LNG od Hiszpanii po wschodnią Polskę. LNG to realna, dostępna już dzisiaj alternatywa dla ciężkiego transportu drogowego. Rozpowszechnienie tego paliwa może pomóc zredukować emisje gazów cieplarnianych pochodzących z samochodów ciężarowych nawet o 22 proc. - mówi Piotr Kuberka, prezes zarządu Shell Polska.
Shell jest obecnie największym na świecie niezależnym producentem skroplonego gazu ziemnego, na wszystkich etapach jego pozyskiwania. Inwestycje w nowe punkty LNG to kierunek, który wpisuje się w strategię Shell związaną z rozwojem paliw alternatywnych. LNG jako paliwo wykorzystywane przez samochody ciężarowe jest coraz popularniejsze na europejskim rynku.
Jak wynika z corocznej prognozy Shell na temat LNG zapotrzebowanie na surowiec nieustająco rośnie. Z prognozy Shell LNG Outlook 2022 wynika, że globalny obrót skroplonym gazem ziemnym (LNG) wyniósł w 2021 r. 380 mln ton. Dla porównania w 2020 r. było to 360 mln ton - na tyle dużo, aby zasilić 725 mln gospodarstw domowych.
Globalne zapotrzebowanie na LNG osiągnie 700 mln t do 2040 r. Oczekuje się, że Azja będzie generować prawie 75 proc. tego wzrostu, ponieważ krajowa produkcja gazu spada, a LNG zastępuje źródła energii o wyższej emisji, jednocześnie zwiększając dbałość o jakość powietrza i spełniając cele w zakresie osiągania celów emisji. Na przykład chiński sektor transportu ciężkiego zużył w roku 2020 niemal 13 mln t LNG. Rośnie też wykorzystanie LNG w transporcie morskim. Oczekuje się, że liczba zasilanych nim statków wzrośnie ponaddwukrotnie.
Według szacunków ponad połowa przyszłego zapotrzebowania na LNG będzie pochodzić z krajów mających cele zerowej emisji netto. Branża LNG będzie musiała wprowadzać innowacje na każdym etapie łańcucha wartości, aby obniżać emisje i pełnić kluczową rolę w zasilaniu sektorów, w których dekarbonizacja jest utrudniona.
• Skroplony gaz ziemny (LNG) to czysta, bezbarwna i nietoksyczna ciecz powstająca po schłodzeniu gazu ziemnego do -162°C.
• LNG jako paliwo wykorzystywane w samochodach ciężarowych i transporcie morskim może odegrać istotną rolę w realizacji celów energetycznych i klimatycznych ze względu na czystszy proces spalania i znacznie niższą emisję CO₂ w porównaniu z olejem napędowym.
• Shell pracuje nad dojrzałym łańcuchem dostaw neutralnego pod względem emisji CO₂ paliwa LNG, aby jeszcze bardziej zredukować wydzielanie gazów cieplarnianych. Zasadniczym składnikiem jest biometan, który można produkować z różnego rodzaju odpadów organicznych, takich jak odpady rolnicze, stałe odpady komunalne i nawóz.
• Intensywność emisji dwutlenku węgla w przypadku biometanu bardzo się różni w zależności od surowca używanego do produkcji i mieści w zakresie od -89 g CO₂/MJ do +50 g CO₂/MJ (wg Dyrektywy o odnawialnych źródłach energii II UE). Mieszając biometan z metanem jako paliwem kopalnym o różnej intensywności emisji dwutlenku węgla, Shell może oferować klientom z branży transportu ciężkiego paliwo LNG o średniej intensywności emisji 0 g CO₂/MJ lub nawet niższej. Oszczędności do 1 mln t CO₂ można uzyskać, na przykład produkując biometan z obornika lub innych odpadów roślinnych albo zwierzęcych.
Partner
/>
Reklama
Reklama
Reklama