Resort finansów po publikacji DGP o firmie Bolt potwierdza, że pośrednicy w przewozie osób muszą w pełni działać w Polsce.

W ubiegłotygodniowym artykule opublikowanym na łamach DGP („Bolt bez VAT” z 18 maja br.) opisywaliśmy, że platformy pośredniczące w przewozach odmiennie rozumieją przepisy nowej ustawy o transporcie drogowym, w efekcie czego jedna z nich, a konkretnie Bolt, nadal wystawiała swoim partnerom flotowym faktury z odwróconą stawką VAT, jako dostawca z zagranicy, co budziło wątpliwości części prawników i ekspertów.
DGP zwrócił się do trzech największych platform o udostępnienie zanonimizowanych faktur, z dwóch je otrzymaliśmy i widniała na nich stawka 23 proc. VAT. Bolt nie udostępnił nam swojego przykładowego dokumentu.
Teraz Ministerstwo Finansów rozwiewa wątpliwości interpretacyjne i wydało specjalne ostrzeżenie podatkowe. Potwierdza w nim zdanie ekspertów, że usługi pośrednictwa w przewozie osób muszą być w pełni realizowane i rozliczane w Polsce. Zwraca w nim uwagę, że „dokonywanie podziału usługi pośrednictwa w przewozie osób przy udziale utworzonych w tym celu międzynarodowych, złożonych struktur gospodarczych – czego skutkiem jest ominięcie krajowych obowiązków zarówno na gruncie prawnym, jak i podatkowym – może zostać uznane za nadużycie prawa”.
MF przyjrzy się postępowaniu platform, które muszą liczyć się z konsekwencjami. „We wszystkich przypadkach, w których zostanie stwierdzone nadużycie prawa, organy podatkowe będą prowadziły odpowiednie działania zmierzające do przedefiniowania dokonanych transakcji i wyegzekwowania należnych kwot podatku VAT” – czytamy w stanowisku resortu.
Jak ostrzega MF, firmy korzystające z takiego rozwiązania nie tylko finalnie i tak będą zmuszone do opłacenia VAT w kraju, ale mogą stracić jeszcze więcej. Uchybienie może spowodować np. cofnięcie prawa do odliczenia VAT.
Firma Bolt argumentowała, że działa zgodnie z ustawą, a VAT uiszczają partnerzy flotowi. Teraz podtrzymuje to stanowisko. „Bolt Services PL Sp. z o.o. świadczy usługę pośrednictwa w Polsce i spełnia wszelkie wymagane prawem warunki. Jesteśmy transparentni w naszych kontaktach z Ministerstwem Finansów w zakresie rozliczeń podatkowych, pozostajemy w bieżącym kontakcie i współpracujemy” – czytamy w przesłanym DGP oświadczeniu.
Wcześniej Ministerstwo Finansów zachowywało powściągliwość w komentowaniu ewentualnych nieprawidłowości, choć na niepokojące sygnały o sytuacji na rynku zwracali uwagę posłowie PiS w interpelacjach do ministerstw finansów i infrastruktury. W odpowiedzi pierwszy z resortów pisał, że „podstawowym kryterium podjęcia przez KAS działań jest wynik przeprowadzonej analizy ryzyka, a nie pojedyncze elementy, które na ten wynik się składają” i nie da się przewidzieć, kiedy organy skontrolują platformy. Drugi informował natomiast, że Generalna Inspekcja Transportu Drogowego w okresie styczeń–luty podjęła działania kontrolne dotyczące legalności przewozu osób… osiem razy.
Znane wcześniej problemy dotyczące branży taksówkarskiej nie zniknęły po wprowadzeniu tzw. lex Uber. Dowodzą tego dane z Warszawy – największego rynku taxi w kraju. Jak podaje stołeczny ratusz, liczba nadużyć na rynku taksówkarskim pozostaje na stosunkowo stałym poziomie. Od stycznia 2021 r. do 30 kwietnia 2021 r. przeprowadzono 348 czynności sprawdzająco-kontrolnych, które w 155 przypadkach zakończyły się stwierdzeniem nieprawidłowości. Okazuje się zatem, że odnotowano je w prawie 45 proc. kontroli. To odsetek minimalnie większy niż w ubiegłym roku, gdy podczas 1207 czynności sprawdzających stwierdzono 502 uchybienia (co daje 42 proc.). Od początku roku do końca kwietnia 87 kierowców wykonywało transport drogowy osób bez licencji, podszywając się pod warszawskie taksówki. Wśród nich 25 osób nie miało uprawnień do kierowania pojazdami, a 19 kierowców (obcokrajowców) legitymowało się fałszywym prawem jazdy, z czego jeden był poszukiwany. W tym samym okresie prezydent miasta wydał 42 ostrzeżenia i 36 decyzji cofających licencję na transport drogowy osób samochodem osobowym i taksówką.
Na koniec ub.r. w Warszawie było 17 tys. taksówek. Z końcem kwietnia liczba ta wzrosła o 2 tys.