Jazda pod wpływem alkoholu to jedno z najpowszechniejszych przewinień kierowców. Zgodnie z polskim prawem dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi wynosi poniżej 0,2 promila oraz mniej niż 0,1 mg w wydychanym powietrzu.
Jazda pod wpływem alkoholu to jedno z najpowszechniejszych przewinień kierowców. Zgodnie z polskim prawem dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi wynosi poniżej 0,2 promila oraz mniej niż 0,1 mg w wydychanym powietrzu.
Przekraczając te wartości, popełniamy co najmniej wykroczenie (o ile wyniki nie stwierdzą więcej niż 0,5 promila we krwi lub 0,25 mg w wydychanym powietrzu), za które grozi 30 dni aresztu, grzywna do 5 tys. zł, zakaz prowadzenia pojazdów od pół roku do trzech lat i 10 punktów karnych. Jeśli stężenie jest wyższe, nie ma już mowy o stanie po spożyciu, lecz o prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu, co jest przestępstwem, za które grozi kara dwóch lat pozbawienia lub ograniczenie wolności, grzywna oraz odebranie prawa jazdy na czas od roku do dziesięciu lat.
Konsekwencje prawne są równie oczywiste jak zagrożenie, jakie pijany kierowca stwarza na drodze. Dlatego służby, przede wszystkim policja, często sprawdzają trzeźwość kierowców.
Badanie alkomatem jest obowiązkowe zawsze, jeśli doszło do wypadku. W takich sytuacjach o dmuchanie w balonik mogą być poproszeni także pasażerowie (jeśli funkcjonariusze mają podejrzenia, że kierowca mógł się zamienić z pasażerem miejscami). W pozostałych przypadkach badanie trzeźwości zależy od uznania policjanta.
Kierowca wyboru nie ma i musi poddać się badaniu. Może wybrać tylko tryb badania, np. osoby chore na astmę, które nie mogą dmuchać tak, by badanie alkomatem odbyło się prawidłowo, mogą wnioskować o przeprowadzenie badania krwi.
Podobnie jeśli jesteśmy pewni swojej trzeźwości, możemy zakwestionować wyniki badania alkomatem i poprosić o laboratoryjne zbadanie alkoholu we krwi. Alkomaty bywają bowiem zawodne, a np. używanie niektórych płynów do płukania ust może fałszować podawane przez nie wyniki. Wyniki analizy krwi są już niepodważalne.
Takie same limity stężenia alkoholu w organizmie jak w Polsce obowiązują m.in. w Szwecji. W większości krajów zachodnich (Francja, Hiszpania, Holandia czy Niemcy) dopuszczalny limit wynosi 0,5 promila. W niektórych państwach (Wielka Brytania, Włochy, Szwajcaria) ten wskaźnik to 0,8 promila. Są jednak i takie kraje, gdzie tolerancja dla używania alkoholu przez kierowców jest zerowa (Węgry, Estonia, Rosja czy Albania).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama