W wielu miastach Polski drożeją dziś bilety komunikacji miejskiej. Wśród nich jest Warszawa, której władze podwyżki tłumaczą między innymi kryzysem.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podwyżki usprawiedliwia kryzysem i modernizacją taboru Zakładu Transportu Miejskiego. Prezydent Warszawy przypomina, że stolica na komunikację miejską wydaje rocznie około 2,5 miliarda złotych, co jest największą pozycją w budżecie. Według Hanny Gronkiewicz-Waltz miasto do biletów komunikacji miejskiej dopłaca około 70 procent.

Dlatego bilet jednorazowy w pierwszej strefie drożeje z 3,60 złotych do 4,40 złotych. 100 złotych a nie jak dotąd 90 będzie kosztował bilet 30-dniowy w pierwszej strefie. 90-dniowe bilety w pierwszej strefie zdrożały z 220 do 250 złotych. Do 50 złotych wzrośnie cena za bilet dla seniorów powyżej 65 roku życia. Zwiększyły się także kary za jazdę bez biletu, ze 180 do 220 złotych.

Bilety, które nie zostały wykorzystane, a straciły ważność z wejściem nowych taryf można zwracać do końca czerwca w Punktach Obsługi Pasażerów. Bilety o wartości do 50 złotych można zwracać bez formalności. Normalnie można korzystać z biletów długookresowych aktywowanych przed 1 stycznia 2013 roku.

Poza Warszawą bilety komunikacji miejskiej drożeją także w Poznaniu, Krakowie czy Kielcach.