A2 między Łodzią a Warszawą w całości ma być gotowa w październiku br., ale przejezdna ma być na Euro 2012. W nocy z poniedziałku na wtorek wykonawca skończył układać ostatnią warstwę asfaltu na ostatnim nieoddanym jeszcze do użytku odcinku C. Teraz odcinek czeka na pozwolenie na użytkowanie.
Pozwolenie na użytkowanie drogi ma wydać mazowiecki nadzór budowlany. Jak kilkakrotnie zapewniali drogowcy, niezbędna dokumentacja była przekazywana nadzorowi na bieżąco. Gdy odcinek uzyska zgodę na użytkowanie, zbierze się komisja odbiorcza, której zadaniem jest sprawdzenie, czy oznakowanie drogi jest zgodne z planami transportowymi i czy autostrada jest bezpieczna. Dopiero po zakończeniu prac komisji będzie można udostępnić trasę do ruchu.
Według ostatnich informacji przedstawionych we wtorek przez wykonawcę odcinka C - czeską firmę Bogl a Krysl - do wykonania zostało jeszcze oznakowanie poziome, trzeba także dokończyć instalowanie elementów odprowadzających wodę i barier energochłonnych.
Odcinek C to ostatni fragment drogi między Łodzią a Warszawą, po którym nie można jeszcze jeździć. Pozostałe cztery fragmenty mają już pozwolenie na użytkowanie. Do czasu aż odcinek C nie zostanie oddany do użytku, kierowcy nie korzystają w pełni z już oddanych sąsiednich odcinków B i D, ponieważ nie byłoby z nich zjazdu.