Minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska powiedziała we wtorek dziennikarzom, że w ubiegłym tygodniu odbyło się spotkanie przedstawicieli KE i resortu transportu oraz MRR, które dotyczyło analizy raportu ws. możliwości wykorzystania środków unijnych przez polski sektor kolejowy. Raport ten na zlecenie KE przygotowała grupa niezależnych ekspertów.
Wyjaśniła, że w raporcie przedstawiono 63 projekty kolejowe, potencjalnie możliwe do zrealizowania, dotyczą one m.in. rewitalizacji polskiej sieci.
Wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło powiedział dziennikarzom we wtorek, że w ciągu miesiąca KE przeprowadzi analizę tych 63 projektów pod kątem możliwości ich realizacji.
Raport zawiera trzy warianty wykorzystania unijnych pieniędzy
Wyjaśnił, że raport zawiera trzy warianty wykorzystania unijnych pieniędzy przez sektor kolejowy. "Zdaniem ekspertów w optymistycznym wariancie kolej straci 400 mln euro, nawet jeżeli wszystkie 63 wskazane w raporcie projekty będzie w stanie zrealizować. Według bardziej pesymistycznych scenariuszy kolej może stracić 1 mld 200 mln euro - to wariant pośredni. Najgorszy wariant to strata 1 mld 800 mln euro" - powiedział.
Dodał, że "eksperci pokazali w tym raporcie to, o czym MRR mówi od dawna, czyli że sektor kolejowy nie wykorzystuje unijnych funduszy".
Polska chce, aby 1,2 mld euro (ok. 5 mld zł) przesunąć z projektów kolejowych na drogowe - w ramach funduszy UE na rozwój infrastruktury w latach 2007-2013. Taki wniosek złożyliśmy latem ubiegłego roku. "Jeżeli Komisja zdecyduje, że pieniądze nie zostaną przesunięte, to one przepadną, gdyż kolej nie zdąży ich wykorzystać" - podsumował wiceminister.
Pod koniec marca br. komisarz UE ds. transportu Siim Kallas ponownie oznajmił, że nie akceptuje transferu funduszy UE z kolei na drogi. Nie było to jednak oficjalne stanowisko Komisji Europejskiej w tej sprawie.