Kodeks kierowcy - zmiany 2019 >>>>
Ministerstwo Infrastruktury przygotowało projekt rozporządzenia w sprawie systemu oceny ryzyka występowania naruszeń przepisów transportowych. Zasada jest taka – im więcej uchybień dopatrzą się służby podczas kontroli drogowych ciężarówek czy autobusów, tym większa szansa, że nie są one przypadkowe i wynikają ze złego zarządzania przedsiębiorstwem. A to oznacza, że Inspekcja Transportu Drogowego powinna się bliżej przyjrzeć funkcjonowaniu firmy.
Ministerstwo Infrastruktury przygotowało projekt rozporządzenia w sprawie systemu oceny ryzyka występowania naruszeń przepisów transportowych. Zasada jest taka – im więcej uchybień dopatrzą się służby podczas kontroli drogowych ciężarówek czy autobusów, tym większa szansa, że nie są one przypadkowe i wynikają ze złego zarządzania przedsiębiorstwem. A to oznacza, że Inspekcja Transportu Drogowego powinna się bliżej przyjrzeć funkcjonowaniu firmy.
Chodzi o ocenę ryzyka naruszeń przepisów o czasie prowadzenia pojazdów, obowiązkowych przerw i odpoczynku kierowców, a także o stosowaniu tachografów. Podstawą szacunków będą wyniki kontroli przeprowadzanych przez Inspekcję Transportu Drogowego oraz funkcjonariuszy policji, Krajowej Administracji Skarbowej i Straży Granicznej. Przy czym chodzi tylko o naruszenia stwierdzone podczas kontroli na drodze, co oznacza, że nie będą brane pod uwagę nieprawidłowości wykryte przez Państwową Inspekcję Pracy, która bada dokumenty w siedzibie firm transportowych.
– Dotychczas obowiązujące regulacje przy ustalaniu ryzyka występowania naruszeń nakazywały branie pod uwagę zarówno wyników kontroli drogowych, jak i w siedzibie podmiotu wykonującego przewóz drogowy, co powodowało, że podmiot skontrolowany w siedzibie z większym prawdopodobieństwem mógł osiągnąć lub przekroczyć wysoki współczynnik ryzyka występowania naruszeń przez co był typowany do kontroli w kolejnym roku kalendarzowym – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Jak będzie określany współczynnik ryzyka? Będzie to stosunek sumy popełnionych naruszeń do liczby kontroli. Przy czym, po pierwsze, do szacowania ryzyka nie będą brane wszystkie stwierdzone na drodze naruszenia, ale tylko te, które skutkowały nałożeniem kary lub mandatu karnego. Po drugie przy określaniu współczynnika ryzyka GITD nie będzie brać pod uwagę samych statystyk, lecz także wagę poszczególnych czynów.
Zgodnie z rozporządzeniem, naruszenie mniejszej wagi (np. przekroczenie dziennego czasu prowadzenia pojazdu o mniej niż godzinę) będzie miało przypisaną wartość 1. Poważne naruszenia (jak np. przekroczenie tygodniowego czasu pracy o więcej niż 4, ale mniej niż 9 godzin) mają mieć przypisaną wartość 3. Bardzo poważne naruszenie (jak np. przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy o więcej niż 1,5 godziny) będzie ważyło tyle co 5 naruszeń mniejszej wagi. Natomiast najpoważniejsze uchybienia, jak np. stosowanie urządzeń zakłócających działanie tachografów, będą traktowane jak 7 naruszeń mniejszej wagi.
Jednocześnie resort przygotował projekt rozporządzenia w sprawie kart do tachografów cyfrowych. Opłaty za ich wydanie pozostają bez zmian i wynoszą 140 zł w przypadku karty kierowcy, 230 zł w przypadku karty przedsiębiorstwa i karty warsztatowej oraz 195 zł w przypadku karty kontrolnej. Przy czym wniosek o wydanie kart za pośrednictwem internetu będzie można złożyć za pomocą coraz popularniejszej platformy ePUAP. Obecnie wnioskodawca chcący skorzystać z elektronicznej formy komunikacji musi dysponować elektronicznym podpisem kwalifikowanym.
Etap legislacyjny
Projekty przepisów wykonawczych zostały skierowane do konsultacji społecznych
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama