Ukraiński telekom musiał odłączyć część klientów od internetu. W Polsce na celowniku znalazł się sektor paliwowo-energetyczny i uciekinierzy wojenni
Potężny cyberatak na infrastrukturę informatyczną Ukrtelecomu zmusił tego operatora do czasowego ograniczenia usług dla większości użytkowników prywatnych i biznesowych. Jak informuje Państwowa Służba Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy (DSSZZI), chodziło o zabezpieczenie infrastruktury sieciowej i utrzymanie łączności dla wojska.
Pod ostrzałem hakerów są też inne ukraińskie firmy, instytucje i organy państwowe i samorządowe. Wczoraj zespół reagowania na incydenty komputerowe (CERT Ukraina) ujawnił masową akcję przeprowadzaną za pomocą poczty elektronicznej. Polega ona na przesyłaniu e-maili z wiadomością pochodzącą rzekomo z Ministerstwa Edukacji i Nauki, w sprawie „elektronicznych dzienników”. W rzeczywistości korespondencja służy do zainfekowania komputerów. CERT Ukraina informuje, że jest to złośliwe oprogramowanie MarsStealer, które m.in. zbiera informacje z zaatakowanego urządzenia i kradnie z przeglądarek internetowych dane uwierzytelniające, a także przesyła i uruchamia wskazane przez cyberprzestępców pliki.
Pozostało
91%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama